Silnik EA Ignite zbyt wymagający dla większości obecnych komputerów - dla nowych konsol nie
Temat ten w jednym z ostatnich wywiadów poruszył ponownie Andrew Wilson, głównodowodzący EA.
Na prezentacji konsoli Xbox One pojawiło się kilku producentów gier, wśród których było m.in. EA. Zaprezentowano tam po raz pierwszy silnik EA Ignite, który to zapewnić ma nową jakość w grach sportowych "Elektroników". Od początku wywołuje on jednak pewne kontrowersje.
Zapowiedzi są bardzo obiecujące i kolejne ujawniane materiały wydają się potwierdzać, że nowa technologia rzeczywiście pozwoli na kolejny krok do przodu i zapewni bardziej realistyczną rozgrywkę. Problem w tym, że przekonać będą się mogli o tym jedynie właściciele konsol nowej generacji. Szybko zaznaczono, że EA Ignite nie będzie napędzał gier na PC, choć dokładnie nie określono przyczyn takiego stanu rzeczy.
Czyżby było to podyktowane próbą zachęcenia graczy do przesiadki na nowe konsole i zakupu nowych odsłon popularnych sportowych serii w wersji na Xboxa One i PlayStation 4 właśnie? Raczej nie, przynajmniej wedle oficjalnego stanowiska producenta.
Temat ten w jednym z ostatnich wywiadów poruszył ponownie Andrew Wilson, głównodowodzący EA. Jego zdaniem silnik EA Ignite jest zbyt wymagający dla większości obecnych komputerów i dlatego właśnie pojawi się on jedynie na nowych konsolach.
"Mimo, że na rynku jest trochę komputerów, które mogą uruchomić ten silnik, to lwia część z komputerów nie jest obecnie w stanie tego zrobić. Większość graczy używa komputerów ze specyfikacją, która nie zapewni sprawnego działania tego typu nowości. Czy zobaczymy potencjał EA Ignite na PC w przyszłości? Tak, myślę, że to możliwe, ale aby tak się stało, musi zaistnieć kilka czynników."
Czy takie tłumaczenie jest dla Was wystarczające? Przypomnijmy, że EA Ignite napędzać ma takie produkcje Madden NFL, NBA i UFC i przede wszystkim FIFA 14. Gran Derbi rozegramy na wszystkich platformach docelowych piłkarskiej sagi, ale Messi i Ronaldo z większą gracją biegać będą na konsolach. Ciekawe tylko, przez ile lat jeszcze.
Źródło: polygon, youtube
Komentarze
149Sry za brak pl znakow (fon)
Ale lepiej prać mózg konsumentom, jakie to te konsole są wydajne.
Jak może takie bzdury ludziom wciskać?
Jasno widać że chodzi o kasę a dokładnie rynek gier konsolowych.
Goście z 2K jak zawsze wypuszczą coś lepszego i pewnie też na pc. Będzie można grać z wszystkim na max, z downsamplingiem w 2880x1620 z minimum 60fps tak jak to teraz robię.
Przy obecnych faktach sprzętowych dotyczących konsol to w sumie słowa EA można przetłumaczyć tak...na średniej klasy pc z logo MS/SONY pójdzie, bez logo już nie.
http://store.steampowered.com/hwsurvey/directx/?sort=pct
Weźcie sobie kalkulator w dłoń i przeliczcie sobie, ile komputerów ma GPU słabsze od Radeona 7850 (czyli mniej więcej tego, co jest w PS4).
Doszedłem do GF GTS 8800 i wyszło mi ok. 80%.
Ponad OSIEMDZIESIĄT PROCENT PCtów graczy Steamowych jest słabsza niż next-geny. I nie biorę tu pod uwagę faktu, że na konsolach takie GPU jest lepiej wykorzystywane niż na PC. Jak ktoś mi nie wierzy, niech policzy sam.
Zatem? :D
Jakos do tej pory nie przeszkadzało im, że częśc graczy ma za słabego kompa żeby odpalić byle fifke na pc... Jakiejś rewolucyjnej i kosmicznej grafy nie widze nigdzie, wręcz przeciwnie :D
Gry na prezentacji odpalane były na komputerach klasy PC.
Każdy zdaje sobie doskonale sprawę, że komputery były, są i zawsze będą wydajniejsze od konsol, gdyż nie ogranicza ich wielkość, pobór prądu, głośność chłodzenia, itp, itd.
Godny pożałowania stał się MS ostatnio :P
Nie gram w gry sportowe, ale gdyby gra wyglądała jak filmik zapowiadający ją to byłoby ładnie. ;)
ale przecież jest tak więlę słowników!
odpowiada pc'towi z FX 8320 i grafiką hd 7870
to jak pc nawet z gtx 460 ma nie odpalić tego
ja w tym silniku nie widze nic poza mocnym renderem i masą
marketingu M$
mICRO Szmal
(..)