Twórcy zapewniają, iż akcja będzie tutaj dynamiczna i należy liczyć się z koniecznością szybkiego podejmowania decyzji.
Czekający na Star Wars: Battlefront nie mają ostatnio powodów do narzekań. Twórcy bardzo chętnie dzielą się informacjami na temat tego tytułu, a ostatnio systematycznie przybliżają nam kolejne z trybów rozgrywki. Tym razem poświecono chwilę temu, co oferować będzie Strefa zrzutu.
Rywalizacja toczyć ma się tutaj wokół kapsuł ratunkowych, które będą zrzucane na mapę. Celem ma być przejęcie nad nimi kontroli, o co walczyć będą dwa ośmioosobowe zespoły rebeliantów i żołnierzy Imperium. Po zlokalizowaniu kapsuły trzeba do niej dotrzeć, a następnie aktywować krótki proces jej przejęcia. Z potyczki zwycięsko wyjdzie ten zespół, który jako pierwszy przejmie pięć kapsuł lub w chwili zakończenia pojedynku będzie miał pod kontrolą większość z nich.
Twórcy zapewniają, iż akcja będzie tutaj dynamiczna i należy liczyć się z koniecznością szybkiego podejmowania decyzji. Ważne ma być też wykorzystanie pełnego potencjału dostępnego arsenału oraz umiejętne poruszanie się po poszczególnych mapach.
„Osobiście najbardziej lubię grać w »Strefę zrzutu« na mapie »Wypadek na bagnach« na Endorze. Jest na niej kilka fajnych przewężeń, ale ogólnie rzecz biorąc to mapa dość otwarta. Rozgrywka bywa tu nieprzewidywalna, bo wrogowie mogą atakować z każdej strony. Walka toczy się wokół rozbitego transportowca GR-75, z którego wysypał się ładunek. Jest także wioska Ewoków górująca nad wodospadem, z którego trzeba skoczyć do znajdującego się niżej zbiornika wodnego, aby przejąć kapsułę. Pozostaje mieć nadzieję, że w drzewach nie kryją się wrogowie, czekający na łatwy cel do wyeliminowania.”- Dennis Brännvall, tłumaczy główny projektant poziomów
Premiera finalnej Star Wars: Battlefront planowana jest na 19 listopada. Wtedy to gra zawitać ma na PC oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One.
Źródło: starwars.ea
Komentarze
5