Wizjoner boi się, że plany pokrzyżuje mu... III wojna światowa.
Elon Musk niejednokrotnie już udowadniał, że jak sobie coś postanowi, to już doprowadzi to do końca. Jeden z największych wizjonerów naszych czasów od kilku lat prowadzi projekty, których celem jest nie tylko lot na Marsa, ale nawet jego kolonizacja. Choć może to brzmieć jak marzenie naukowca, podczas ostatniego wywiadu dla GQ dyrektor SpaceX przyznał, że traktuje to jako bardzo praktyczne przedsięwzięcie.
„Robimy kopie zapasowe naszych dysków twardych… być może powinniśmy też wykonać kopię zapasową naszego życia?” – zapytał Musk dodając, że konkretne plany na temat tego, jak SpaceX zamierza to zrobić, zostaną ujawnione wkrótce. Gdy już wszystko będzie dopięte na ostatni guzik Afrykanin chce wysłać astronautów na Czerwoną Planetę tak szybko jak to możliwe. Po co ten pośpiech? Musk boi się, że plany pokrzyżuje mu III wojna światowa.
„Uważam, że nie możemy lekceważyć możliwości wystąpienia III wojny światowej” – powiedział Musk. – „W 1912 roku ogłaszano nową erę pokoju i dobrobytu… chwilę później mieliśmy I wojnę światową, potem II wojna światową, a potem zimną wojnę. Arogancją byłoby zakładanie, że to się nie powtórzy. A jeśli wykorzystano by w niej broń jądrową, byłaby to najgorsza z wojen. W dodatku cofnęłaby rozwój kosmicznych technologii co najmniej o dekady”.
„Większość z nas może instynktownie zakładać, że technologia nieustannie kroczy do przodu, ale niejednokrotnie w historii ludzkości – na przykład po tym jak Egipcjanie zbudowali piramidy lub po osiągnięciach Cesarstwa Rzymskiego – zdarzały się sytuacje, w których cywilizacje nie potrafiły dokonać tego, co umieli ich przodkowie” – dodał Musk.
Elon Musk twierdzi, że jeśli ludzkości nie wykończy broń nuklearna, to zrobią to owoce rozwoju sztucznej inteligencji. A że obydwa te scenariusze wydaja mu się bardzo realne, to cel kolonizacji Marsa ma u niego obecnie najwyższy priorytet. Słusznie?
Źródło: Engadget, CNET
Komentarze
41Niemcom odpier...ło że przyjmuja otwartymi rączkami :) a reszta idzie w ich ślady .
Jeszcze troszkę i bedzie 3 wojna napewno i islam nas pozbawi wolności lub Viva Fallout 5 :D
USA na Marsa Rosja na Jowisza a kitajce na Wenus i mogą sie strzelać rakietami, póki są na Ziemi to niech się zachowują albo wszyscy będziemy zaczynać od jaskini po raz kolejny
Ciekawy jestem po raz który z kolei zaczynamy od nowa bo jakaś dziwna amnezja dotyka naszego gatunku i nie wiemy co było dalej niż 1000 lat. A coraz więcej dowodów na to, że zaczynamy od nowa co najmniej drugi raz z kolei.
Przyczyny nosimy w sobie i w sobie musimy je uleczyć.
Na początek proponuję wyłączyć propagandę w TV i zacząć dobierać informacje z źródeł niezależnych.
Co to ma wspólnego z arogancją? Ot założenie rozsądnych ludzi, że ludzkość jednak uczy się na błędach z przeszłości. Jak ma ochotę to niech leci na tego Marsa, warunki jak w schronie przeciwatomowym czekają.
To przecież bajka! Tym bardziej, że dzisiejsze "atomówki" są mocniejsze niż kiedyś, ale za to mniej promieniują, więc po max. 2 latach wszystko wróci do normy. Ewentualnie nie będzie USA, ROSJI i pewnie Polski, bo nasi politycy za głośno po Rosji jadą, a NATO wykorzysta Polskę jako swój poligon podczas 3 WŚ.