Epic Games zdecydowało całkowicie poświęcić się sieciowym produkcjom free-to-play.
Nie jest wielką tajemnicą, iż tryb multiplayer ma w nowych grach coraz większe znacznie. Coraz więcej nawet takich produkcji, które ograniczają się wyłącznie do zabawy wieloosobowej. Miłośnicy kampanii z pewnością się z takiego obrotu spraw nie cieszą, tym bardziej, że przyszłość może być dla nich jeszcze boleśniejsza. Z pewnością jeśli chodzi o Epic Games.
Tim Sweeney, CEO wymienionego studia, w ostatnim wywiadzie bardzo jasno sprecyzował cele, jakie przyświecać będą jego ekipie. Epic Games całkowicie skoncentrować ma się na sieciowych produkcjach free-to-play, w których to widzi największy potencjał.
„Widzimy, że jedne z najlepszych gier w branży budowane są i rozwijane na bieżąco. Duże zamknięte produkcje powoli odchodzą. Uznaliśmy, że idealną rolą dla Epic Games będzie podporządkowanie się tym trendom. W związku z tym z dewelopera klasycznych produkcji na konsole Xbox przekształcamy się w studio wydające duże, niezależne sieciowe tytuły.”
Z pewnością nie są to puste słowa. Epic Games już wcześniej wypowiadało się w podobnym tonie i obecnie zajmuje się dwoma sieciowymi właśnie produkcjami - Fortnite oraz Paragon.
A jakie jest wasze zdanie? Cenicie sobie kampanie czy również zrezygnowaliście z nich już na rzecz zmagań w sieci?
Źródło: technobuffalo, pcgamer
Komentarze
9Ewentualnie DLC można wydawać ale fani też nie będą kupować ich nie wiadomo ile, o ile w ogóle będzie warte kupna.
A w grach online można dołożyć mikropłatności i pakiety ułatwiające grę co daje większe przychody.
W GTA Online Shark Cardy niby nie są najtańsze ale za granicą nabijają ładne sumki Rockstarowi (ale GTA akurat jest dobrą grą pod względem single jak i multi) nooo jedyne co doskwiera że na Online gracze używają trainerów jak chcą a nic z tym nie robią.
przecież o to godzi w single player mamy jakąś historie w której sami uczestniczymy to tak jak oglądamy film tylko ze my decydujemy a po przejęciu single-player o wiele lepiej grac w trybie wieloosobowym
Jedank już dodatek do Unreal Return tio Na Pali to już zwykły syf był i cały czar oryginalnej gry po prostu pękł! Zwykła rzeznia jak Quake II tylko że znacznie gorsza!
Unreal II The Awaking to już kompletna katastrofa, która nie miała nic wpólnego z pierwszą częścią i jedyną rzeczą wartą uwagi były wirtualne cycki jednej z bohaterek Aidy!
A co stworzyli pozniej konsolowy Gears of War dla konsolowych ułomów!
Ci ŚMIECIE mogą co najwyżej chłopakom z id Software czyścić buty!