Kaspersky Lab informuje o opublikowaniu nowego artykułu pt. "Oszustwa związane z grami online: ewolucja czarnego rynku". W ciągu ostatnich czterech lat cyberprzestępcy czerpali duże korzyści ze sprzedaży skradzionych kont graczy oraz przedmiotów z gier. Czy coś się zmieniło?
"Gry online przekształciły się w pełnoprawny rynek z dobrze rozwiniętym popytem, specyficznymi oczekiwaniami klientów oraz różnymi sektorami, włączając usługi dla najbardziej wymagających. Handlowanie wirtualnymi przedmiotami jest obecnie ważną częścią każdej gry" - mówi Christian Funk, analityk zagrożeń z Kaspersky Lab i zarazem autor artykułu.
Warto przeczytać: | |
Jedną z najpopularniejszych metod wykorzystywanych przez cyberprzestępców w odniesieniu do graczy online jest stary i sprawdzony phishing. Jest to znana od dawna technika wykorzystywana do uzyskania dostępu do danych konta. Dawniej wiadomości takie można było łatwo zidentyfikować ze względu na liczne literówki i błędy gramatyczne. Ale cyberprzestępcy postarali się także i w tej kwestii - teraz nawet osoby korzystające z ochrony mogą nie rozpoznać wiadomości phishingowych. W ostatnich latach cyberprzestępcy skoncentrowali swoje wysiłki raczej na ulepszaniu jakości swoich ataków, niż zwiększaniu ilości wysyłanych e-maili. W wyniku tego wygląd i zawartość wiadomości phishingowych wyraźnie się poprawiły.
Kolejne zagrożenie dla graczy stanowią trojany - mają one za zadanie gromadzenie danych logowania do różnych gier. Ten rodzaj szkodliwych programów określany jest jako Trojan-GameThief.Win32.OnLineGames. W bazach danych Kaspersky Lab zarejestrowano już ponad 1,2 mln takiego aplikacji (dane z dnia 10 sierpnia 2010).
Rozkład geograficzny ataków przeprowadzanych przy użyciu szkodliwego oprogramowania dla gier pokazuje, że programy te są szczególnie popularne w Azji.
Liczba ataków na graczy online rejestrowanych codziennie w poszczególnych krajach
Obecnie moda na zagrożenia dla gier wydaje się przemijać. W drugiej połowie 2009 roku nastąpiło przesycenie rynku podziemnego gier online, a rynek sprzedawców szybko stał się rynkiem kupujących. Z tego powodu sprzedawcy skradzionych towarów zaczęli rywalizować o klientów, czego efektem były malejące ceny. Pomimo tego, codziennie rejestrowanych jest około 3,4 mln ataków przeprowadzanych za pomocą szkodliwego oprogramowania dla gier. Oznacza to, że na osoby grające nadal czyha ryzyko. Jednak, w najbliższej przyszłości podziemna ekonomia prawdopodobnie znowu się ożywi, chociażby z powodu pojawiania się nowych gier i pakietów rozszerzeń, na przykład "Cataclysm“ dla World of Warcraft i Diablo 3.
Liczba nowych szkodliwych programów dla gier online dodawanych do antywirusowych baz danych
Źródło: Kaspersky Lab
Polecamy artykuły: | ||
Przegląd rynku: obudowy PC | 5 x SSD i 1 x HDD - praktyczne testy dysków | 100 porad do Windows 7 |
Komentarze
6Nie oszukujmy się, równie winny jest "ebuyer" jak "eseller", tak samo jak taka sama wina leży po stronie "gold tradera" jak i "gold buyera" - i osobiście nie mam żadnych oporów jeżeli się o czymś takim dowiaduje zgłaszać od razu do admina gry.
Oczywiście nie mówię tu o sprzedaży między kolegami czy znajomymi - to nie nakręca rynku dla przestępców :)