W ostatnich dniach w Bangladeszu został zablokowany dostęp do serwisów społecznościowych Facebook, YouTube, Wikipedia i Flickr. Powodem była obraza uczuć religijnych muzułmanów.
Restrykcje były wynikiem ogłoszenia konkursu satyrycznego, w którym zachęcano do stworzenia własnych projektów z wizerunkiem islamskiego proroka Mahometa. Nie bez wpływu pozostały jednak gorszące wizerunki głowy państwa, premiera i przywódcy opozycji zamieszczone na stronach tych serwisów.
Bangladesz jest drugim po Pakistanie państwem Azji Południowej blokującym dostęp do Facebooka. Po negocjacjach i przeprosinach ze strony serwisu strony zostały odblokowane. Sporny konkurs zatrzymany, a podejrzany o zamieszczenie obraźliwych rysunków został aresztowany przez elitarną jednostkę policji do zwalczania terroryzmu. Moderatorzy zablokowanych stron powinni mieć się w na baczności ponieważ dostali od rządzącej opozycji ostrzeżenie, że podobne incydenty w przyszłości mogą zakończyć się dużo gorzej.
Komentarze
6wtf?!?