Gracze oczekujący debiutu Fallout 4 mogą chyba spać spokojnie.
Gracze oczekujący debiutu Fallout 4 mogą spać spokojnie. Opóźnienie premiery w tym przypadku spowodować mógłby chyba jedynie kataklizm.
Obecnie niejako standardem są szybkie zapowiedzi gier, nad którymi przez kolejne miesiące twórcy pracują. W przypadku Fallout 4 było zupełnie inaczej, co przyznał ostatnio Pete Hines. Szef studia Bethesda ujawnił, że tytuł ten w momencie zapowiedzi był już niemal ukończony, a od pewnego czasu nie są dodawane jakiekolwiek nowe funkcje.
„Gra jest już praktycznie ukończona. W zasadzie to była niemal ukończona jeszcze zanim ją ogłoszono. W maju, czerwcu i lipcu nie dodawaliśmy już nowych funkcji, a jedynie staraliśmy się niektóre elementy naprawić.”
Co ciekawe, mimo pewnego zapasu czasu producent nie zdecydował się na przygotowanie narzędzi moderskich. Na takowe w momencie premiery nie ma co liczyć, a być może trzeba będzie poczekać na ich nadejście do przyszłego roku.
Przypominamy, iż premiera Fallout 4 odbędzie się 10 listopada. Gra pojawi się na PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.
Źródło: gamespot, ign
Komentarze
33A niby z czego korzysta Bethesda ?
Przecież taki GECK czy Creation Kit to "wykastrowane" wersje narzędzi których sami używają.
Ta gra byla straszna kupa.
Dlatego byłem sceptycznie nastawiony na F3...'
Którego pokochałem na PC, zaraz po tym jak kumpel mi go pokazał na x360 miesiąc przed premierą.
Potem znowu probowałem F1 i odbiłem się jak od ściany.
Co dziwne, bo w Planetscape do tej pory nakurzam jak szalony :PP
I muszę Ci powiedzieć że po Morrowind wszystko leci w duł.
Każda następna gra z ze świata TES jest coraz gorsza.
Upraszczanie rozgrywki, obcinanie umiejętności itd...
Jedyne co ratuje te gry i dlaczego w nie gram to MODY!
Nie zdziwi mnie gdy Fallout 4 będzie pozbawiony umiejętności całkowicie.
Jak mam to rozumieć?
Jak chce kupić samochód i okazuje się że nie dostan goteraz bo niema kół i siedzeń to co jest niedopracowany i mi muszą go teraz dopracowywać?
Co tu się wyprawia!?