Najnowszą odsłonę tej kultowej serii da się już przejść od początku do końca. Teraz pozostało już tylko dopracować detale.
Jeżeli czekacie na Final Fantasy XV, to mamy dla was bardzo dobrą wiadomość – najważniejszy etap prac został oficjalnie zakończony. Co to oznacza w praktyce? Że dzieło wreszcie jest w stu procentach grywalne
Prace nad Final Fantasy XV – włączając w to czas, gdy projekt nazywany był Final Fantasy Versus XIII – trwają już ponad dziewięć lat. Ekipie Square Enix wreszcie udało się dograć wszystkie elementy i grę da się już przejść od początku do końca.
Co dalej? Teraz twórcy skoncentrują się na dopieszczaniu szczegółów – wprowadzaniu ostatnich poprawek, mających na celu udoskonalenie „piętnastki” i zwiększenie jej stabilności. Cytując Square Enix – „dopracowujemy grę, aby osiągnąć jakość wymaganą dla końcowego produktu”.
Przedstawiająca historię księcia imieniem Noctis Lucis Caelum gra Final Fantasy XV powstaje z myślą o konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Dokładna data premiery nie została jak dotąd podana, ale w świetle ostatnich doniesień można żywić nadzieję, że debiut odbędzie się mniej więcej w połowie przyszłego roku.
Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość i przypomnieć sobie zwiastun gry Final Fantasy XV z tegorocznego Gamescomu – oto on:
Fanom serii Final Fantasy przypominamy też, że już za tydzień – 10 grudnia – na Steamie wyląduje Lightning Returns, a więc odsłona wieńcząca trylogię Final Fantasy XIII.
Źródło: GameSpot, AllGamesBeta, FinalFantasyXV
Komentarze
4