Stając na wadze szwajcarskiego producenta dowiemy się przy okazji jakie jest nasze BMI i ile mamy wody w organizmie.
Firma Garmin nie przestaje eksperymentować i wprowadza do swojego portfolio kolejne urządzenie stworzone z myślą o osobach aktywnie spędzających czas. Szwajcarski producent uznał, że inteligentne z technologicznego punktu widzenia mogą być nie tylko telefon, nawigacja czy opaska, ale też waga.
Garmin Index to waga wyposażona w moduły łączności WiFi i ANT+. Na czym jednak polega jej „inteligencja”? Otóż urządzenie to mierzy nie tylko wagę naszego ciała, ale też wskaźnik masy ciała (BMI), procent tkanki tłuszczowej i zawartości wody w organizmie oraz masę mięśniową i masę kostną. Wykorzystuje w tym celu technikę impedancji bioelektrycznej – polega ona na przepływie przez całe ciało prądu elektrycznego o nieodczuwalnym natężeniu.
Konfiguracja wagi Garmin Index odbywa się za pośrednictwem komputera lub smartfona z aplikacją Garmin Connect. Z jednego urządzenia korzystać może maksymalnie 16 osób – dane są natomiast automatycznie przesyłane na ich konta na wspomnianej platformie. Oczywiście wszystkie informacje wyświetlane są również na wbudowanym ekranie LCD. Należy jeszcze dodać, że waga zasilana jest przez 4 baterie typu AA – jeden zestaw gwarantuje do 9 miesięcy pracy.
Producent tłumaczy, że waga ma być uzupełnieniem dla zegarków i opasek fitness – razem użytkownik otrzymać ma kompletny zestaw do monitorowania treningów i stanu zdrowia. – „Inteligentna waga Index to idealne uzupełnienie produktów, z których korzystają profesjonalni sportowcy i osoby aktywne dbające o zdrowie i kondycję. Umożliwia ona jednoczesne monitorowanie składu swojego ciała i danych treningowych na platformie Garmin Connect. Zależało nam na tym, aby waga była zarówno estetyczna, jak i funkcjonalna” – mówi Jakub Szałamacha z Garmin Polska.
Waga Garmin Index jest już dostępna na rynku. Jej sugerowana cena detaliczna wynosi 169 euro.
Źródło: Garmin
Komentarze
11Kupiłem z Ali, ale teraz zobaczyłem, że ktoś ma takie na Allegro – cenowo wychodzi tak samo, a nie czeka się 30 dni na produkt no i nie ma problemu z ewentualnym zwrotem. No i nie przepłaca się za markę jak w przypadku Garmina, a jakość jest naprawdę bardzo dobra
Z powyższych bajerów można zapomnieć o pomiarze tkanki tłuszczowej, tym bardziej masy mięśniowej czy kostnej. Jedynie co mniej więcej pokaże to ilość wody w organizmie, bo na tyle stać pomiar impedancji bioelektrycznej.