Google poinformowało, że podejmie "wszystkie niezbędne kroki", aby usunąć pornografię z chińskiej wersji wyszukiwarki, Google.cn.
Korporacja z Mountain View odpowiedziała w ten sposób na krytykę ze strony Chin. Tamtejszy rząd twierdził, że Google "rozpowszechnia pornograficzne i wulgarne informacje".
Firma Google została dwukrotnie ostrzeżona przez Chiny, jeśli chodzi o pozwalanie na wyszukiwanie stron pornograficznych przy pomocy wyszukiwarki.
Chiny wymagają więc od Google'a, by się dostosował. Sytuacja ta ma bezpośredni związek z ostatnią informacją, według której komputery sprzedawane na terenie Chin będą wyposażone w specjalne oprogramowanie filtrujące. Warto dodać, że chiński rząd odpowiedział na rosnącą falę oburzenia w sprawie tego oprogramowania, informując że do każdego komputera będzie dołączana odpowiednia aplikacja, ale nie trzeba jej wykorzystywać.
Google opublikowało także oficjalne oświadczenie, z którego wynika, że przedstawiciele firmy mieli spotkać się z urzędnikami rządowymi Chin w celu omówienia kwestii dotyczących usług oferowanych przez Google.cn.
- Jesteśmy przygotowani na dokładny przegląd naszego serwisu oraz podjęcie wszelkich niezbędnych kroków, aby rozwiązać wszystkie problemy związane z naszymi wynikami [wyszukiwania - przyp. red.] - mówi dyrektor komunikacji John Pinette w oficjalnym oświadczeniu Google'a.
Pod koniec 2008 r. w Chinach, których populacja wynosi 1,3 miliarda ludzi, liczba osób korzystających z sieci wyniosła mniej więcej tyle ile liczy cała populacja Stanów Zjednoczonych.
Źródło: Inf. własna
Komentarze
10Znak naszych czasów, :-)
Gdyby google wymyślił jakiś Chińczyk, już dawno z dziurą w potylicy leżałby na dnie zbiorowego grobu. A rodzina zbierałaby kasę przez miesiąc, by odkupić państwu zmarnowany na niego pocisk.