Swoje świetne wyniki firma Google zawdzięcza usłudze YouTube oraz platformom mobilnym.
foto: David Goldman/Associated Press / NYTimes
Gdy pomyślimy o technologicznym gigancie z pewnością jedną z pierwszych nazw, jakie przyjdą nam do głowy, będzie Google. Jedni mogą stwierdzić, że najlepsze czasy firma Mountain View ma już za sobą. Nic jednak bardziej mylnego.
Wartość akcji Google w piątek wzrosła o 16,8 proc., przekraczając tym samym granicę 700 dolarów. Wartość rynkowa firmy wzrosła natomiast o niemal 68 miliardów dolarów – do 471,5 mld – co umocniło drugą po Apple pozycję giganta w rankingu. Skąd ta dobra forma na giełdzie? Po raz pierwszy od sześciu kwartałów firma Google odnotowała zysk większy niż oczekiwano.
W drugim kwartale bieżącego roku przychody firmy Google wyniosły aż 17,7 miliarda dolarów, co oznacza 11-procentowy wzrost w stosunku do roku ubiegłego. Czysty zysk natomiast to 3,93 miliarda dolarów (w II kw. 2014 r. było to 3,35 mld).
Czemu Google zawdzięcza tak dobre wyniki? Przede wszystkim swojej platformie YouTube. W zakończonym już drugim kwartale czas odtworzeń filmików w serwisie wzrósł o 60 proc. Jak porównuje gigant: „nasza usługa ma więcej widzów w wieku 18-49 na samych platformach mobilnych niż którakolwiek z telewizji kablowych w Stanach Zjednoczonych”.
Większość stron Google także zaliczyła wzrost popularności. Do tego należy jeszcze doliczyć również stale rosnące przychody z reklam. Jednymi z najważniejszych źródeł pieniędzy są też platformy mobilne – głównie dzięki systemowi Android, aplikacjom Google Play, Google Photos i YouTube oraz funkcji Android Pay.
Na minus można natomiast zaliczyć spory wzrost kosztów operacyjnych – z 5,58 mld do 6,32 mld. Biorąc jednak pod uwagę to, ile nowych projektów z każdym miesiącem uruchamia Google, oraz że w ciągu ostatniego roku zatrudnionych zostało 8500 nowych pracowników, nie jest chyba tak źle.
Źródło: VentureBeat, AndroidAuthority, Google Investor Relations, New York Times
Komentarze
4