Zamiast uruchamiać nową platformę społecznościową - lepiej kupić istniejącą, która ma się dobrze.
Brytyjski The Telegraph i amerykański Briefing donoszą, że firma Google może być zainteresowana przejęciem portalu społecznościowego Twitter.
Twitter wyceniany jest na ponad 34 miliardy dolarów. Choć liczy sobie mniej niż dziesięć lat, serwis, który startował jako platforma do mikroblogowania, odwiedzany jest co miesiąc przez 288 milionów aktywnych użytkowników.
Nie dziwi więc fakt, że zakupem Twittera zainteresowało się dwóch poważnych graczy. Jeden z nich został zidentyfikowany przez Briefing jako Google.
Gigant z Mountain View od dawna próbuje zaistnieć w sektorze społecznościowym. Był Orkut, który nigdy nie zyskał popularności, a potem – Google+. Ten drugi zgromadził wprawdzie ponad 300-milionową bazę użytkowników, ale większość z nich została wcielona do serwisu niejako pod przymusem. Dlatego też Google nigdy nie mogło walczyć jak równy z równym z Twitterem i Facebookiem.
Firma Google dysponuje obecnie 60 miliardami dolarów w gotówce, co oznacza, że gdyby tylko chciała je zainwestować, a Twitter byłby chętny do przejścia pod cudze panowanie, finalizacja umowy nie byłaby raczej problemem.
Ani Twitter, ani Google nie skomentowały jednak tych doniesień.
Źródło: The Telegraph, Search Engine Land
Komentarze
7