
Google planuje drugi raz w tej dekadzie przenieść produkcję smartfonów z jednego kraju do innego. Powód? Oczywiście cła Donalda Trumpa.
Przez lata smartfony z linii Pixel produkowane były głównie w Chinach, ale napięcia handlowe na linii Waszyngton - Pekin zmusiły producenta do dywersyfikacji dostaw. W latach 2023-24 znaczna część produkcji została przeniesiona do Wietnamu, co miało uniezależnić Google’a od wpływów wojny handlowej. Rozwiązanie to okazało się jednak niewystarczające.
W marcu Donald Trump ogłosił nałożenie nowych opłat celnych na produkty importowane do USA. Mowa o 145 proc. dla Chin, 46 proc. dla Wietnamu oraz 26 proc. dla Indii. Co prawda w kwietniu smartfony zostały na czas nieokreślony zwolnione z ceł, ale producenci elektroniki liczą się z tym, że taki stan rzeczy niekoniecznie będzie trwał wiecznie.
Twój kolejny smartfon Google Pixel może być wyprodukowany w Indiach
Jak donosi serwis Economic Times, Google prowadzi zaawansowane rozmowy z producentami kontraktowymi z Indii na temat zwiększenia nakładów produkcyjnych.
Indyjskie fabryki Dixon Technologies i Foxconn rozpoczęły produkcję smartfonów Pixel już w 2024 roku, ale niewielkie nakłady (do 45 tys. sztuk miesięcznie) przeznaczone są wyłącznie na rynek lokalny. Google chce jednak, by w tym kraju wytwarzane były także smartfony przeznaczone na rynek amerykański, a z czasem eksport z Indii ma zostać rozszerzony na inne kraje.
Google nie jest pierwszym producentem smartfonów, który coraz śmielej spogląda w stronę Indii. Apple przeniósł część produkcji z Chin już w 2017 roku, a tamtejsze fabryki z roku na rok odpowiadają za coraz większy odsetek globalnych dostaw.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!