Oferta sklepu Google Play bez wątpienia należy do bardzo bogatych, ale jednocześnie często wprowadza klientów w błąd. Wkrótce się to zmieni.
Gier i aplikacji na system Google Android nie brakuje. Oferta sklepu Google Play bez wątpienia należy do bardzo bogatych, a sporym zainteresowaniem cieszą się tam pozycje oznaczone jako "darmowe". Okazuje się, że określenie to często bywa dość mylące i dlatego też zdecydowano się zrobić z tym porządek.
Sprawa jest na tyle poważna, iż zabrała się za nią Komisja Europejska. Wszystko sprowadza się do tego, by gry i aplikacje oznaczone jako "darmowe" rzeczywiście takowe były. Obecnie określenie to jest nieco mylące, ponieważ bardzo często za samą grę czy aplikację nie płacimy, ale w trakcie jej używania wychodzi na jaw, iż aby skorzystać z większych możliwości trzeba jednak pewną sumę wydać. Mikropłatności stały się, zwłaszcza w grach, na tyle uciążliwe, że postanowiono odebrać przywilej nazywania się czymś "darmowym" wszystkiemu, co żąda później od użytkownika jakichkolwiek pieniędzy.
W efekcie próśb, Google zobowiązało się, że oferta sklepu nie będzie wprowadzała klientów w błąd. Gry określone jako darmowe nie mogą korzystać z mikropłatności, a co gorsza nakłaniać dzieci do kupowania dodatków, ulepszeń itd. Twórcy aplikacji mają natomiast poprawić swój kontakt z klientami tak, by ci mogli bezproblemowo uzyskać od nich informacje bądź złożyć skargę.
"Zdecydowaliśmy się ściśle współpracować z Komisją Europejską i organami ochrony konsumentów. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wypracowano standardy zmierzające do wprowadzania ulepszeń do Google Play, które będą dobre dla naszych użytkowników i zapewnią lepszą ochronę dzieci."
Oferta Google Play ma być zgodna z nowymi wytycznymi do końca września. Co ciekawe, poproszone o to samo Apple do tej pory nie zdecydowało się na jakiekolwiek kroki dotyczące zmiany oferty App Store.
Źródło: vg247, hexus, barrsam
Komentarze
27Swoją drogą te gry z mikropłatnościami są naprawdę dobre, lecz ceny z kosmosu w niektórych
Mam nadzieje że to nastąpi jeszcze w tym roku, bo Korwin już przystąpił do masakrowania tych lewaków w eurokołchozie!
To, że są mikropłatności to zupełnie inna bajka.
I co to za tekst o nakłanianiu dzieci do robienia mikropłatności ? Mają karty kredytowe spięte z kontem Google te dzieci ? Czy po prostu kilku euro-posłom dzieciak nabił spory rachunek że się za to zabrali ?
https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.w4y&hl=pl
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.crazyhappygame.smartdraw&hl=pl