I jednocześnie początek zupełnie nowego rozdziału. Platforma rozpada się bowiem na trzy odrębne produkty.
Dla wielu osób portal Google+ umarł zanim jeszcze zdążył na poważnie się narodzić. W rzeczywistości jednak w ciągu ponad 3 lat swojego istnienia serwis zdołał zgromadzić potężną bazę użytkowników, przekraczającą 500 milionów. Zła opinia nigdy go nie opuściła i dziś gigant z Mountain View postanowił oficjalnie rozpocząć zamykanie Google+. Nie oznacza to jednak, że cały projekt poszedł na marne. Zamiast tego, cała platforma zostanie po prostu podzielona na kilka części.
Na początku uściślijmy, że w rzeczywistości Google+ nigdzie nie znika i konta nadal będą aktywne. Zmieni się jedynie jego struktura i nie będzie on rozwijany w tym kierunku co dotychczas. Logując się na platformie otrzymamy dostęp do kilku narzędzi – i to właśnie jest ten wspominany we wstępie podział. Pierwszą częścią jest Stream. To baza informacji z obserwowanych przez nas profili. Druga natomiast to Photos – narzędzie do przechowywania i edytowania zdjęć, które cieszy się dobrą sławą wśród użytkowników. Kolejną częścią może być osobny komunikator Hangouts.
Firma Google najwyraźniej uznała, że coś, co nie zyskało popularności jako zintegrowana platforma, może poradzić sobie na rynku jako trzy odrębne produkty. Ciekawie będzie zobaczyć czy internetowy gigant faktycznie dopnie swego. Jak myślicie?
Źródło: SlashGear, Engadget
Komentarze
9Treść: "Na początku uściślijmy, że w rzeczywistości Google+ nigdzie nie znika i konta nadal będą aktywne. Zmieni się jedynie jego struktura..."
Super nabieranie ludzi.