Nieco niespodziewanie ostatnio dość głośno mówi się o powrocie wielkich hitów sprzed lat. Ledwie kilka dni temu informowaliśmy o Heroes of Might and Magic VI.
Wieści o nowych przygodach Hitmana dobiegają do nas już od kilku lat, a czemu gracze tak bardzo czekają na kolejną historię o Agencie 47? W naszym facebookowym konkursie pięknie wyjaśnił to jeden z czytelników pisząc o ostatniej części Hitmana:
W tegoroczne wakacje postanowiłem cofnąć się do klasyki... tej trochę nowszej klasyki. Hitman: Blood Money, czyli jedna z najlepszych gier akcji ostatnich lat (nieco niedoceniana - to jej powinni stawiać pomniki, a nie Assassin's Creed) skutecznie zajmuje moje wieczory od kilku dobrych dni. Polecam wszystkim fanom mordowania... w nieco subtelniejszy sposób!
Kilka dni temu sieć obiegły plakaty i grafiki koncepcyjne domniemanej piątej części gry. Znalazły się na nich nawet loga Square Enix, Eidos oraz IO Interactive, ale wszystkie trzy firmy zdementowały pogłoski, a obrazki usunęły z serwerów. I w zasadzie w tym miejscu sprawa by się kończyła, gdyby nie dociekliwi dziennikarze Eurogamer.
Serwis z dwóch niezależnych od siebie (i jak twierdzi - wiarygodnych, jednym z nich jest europejski wydawca) źródeł dowiedział się, że Hitman trafi do sprzedaży w przyszłym roku, najpewniej w okresie świątecznym (choć w sieci można znaleźć niepotwierdzone plotki, zgodnie, z którymi premiera może mieć miejsce wcześniej, a zdaniem największych optymistów jeszcze nawet w roku 2010). Gra ukaże się w wersji na PC oraz konsole Xbox 360 i Playstation 3. Eidos prawdopodobnie póki co milczy, żeby nie odciągać uwagi graczy od innej strzelanki firmy - Kane & Lynch 2, która swoją premierę ma w sierpniu tego roku.
Źródło: Eurogamer
Polecamy artykuły: | ||
Najlepsze bezpłatne gry do pobrania | Test GPGPU: NVIDIA Fermi vs ATI Evergreen | Chłodzenie przy 4.0 GHz - woda vs powietrze |
Komentarze
18I to jest najlepsza informacja dzisiejszego dnia. Nie ma to jak siedzieć na dyżurze cały weekend, pisać tylko o naszych "polytykach", a tu taki dobry news :)
"There is no rules, when killing for the money is concerned"... Blood Money jest w porządku, chociaż mi najbardziej podobała się część druga. Pamiętacie wybieranie odpowiedniego generała, gdy nasz kontakt w agencji identyfikował go przez radio? Albo misje w Japonii :)
Ale 5 nie mogę się doczekać