Pytanie tylko, czy premiera nawet imponującego na papierze specyfikacją smartfona pomoże HTC w pozyskaniu większej liczby klientów?
Ostatnimi czasy to Samsung uznawany był za tego producenta, który w bardzo krótkich odstępach czasu wprowadza na rynek nowe smartfony. Obecnie palmę pierwszeństwa przejmuje w tej kwestii HTC i powoli można zacząć gubić się w natłoku przygotowywanych przez Tajwańczyków nowości.
Sprzedaż One M9 wypada bardzo słabo i jest to chyba najdelikatniejsze określenie, jakiego można w tym przypadku użyć. Z pewnością nie pomagają tutaj premiery kolejnych, bardzo podobnych do niego modeli, między innymi One M9+, który ostatecznie trafi także do Europy. Na ten moment wiele osób może mieć problem ze wskazaniem flagowego smartfona HTC i niezależnie od odpowiedzi i tak długo nie pozostanie ona aktualna.
Od kilku dni wrasta liczba odniesień dotyczących modelu określanego mianem HTC Aero. Wedle źródeł @upleaks, które swoją drogą zawodzą niezwykle rzadko, właśnie on będzie nowym flagowcem HTC. Najciekawsze jest jednak to, że zadebiutować ma już w ostatnim kwartale tego roku.
Detali dotyczących specyfikacji jeszcze wiele się nie pojawiło, ale @upleaks określa urządzenie mianem „niesamowitego”. Trudno jednak odgadnąć, czy poza niezwykle wydajnymi podzespołami oznaczać będzie to coś więcej.
Same parametry mogą jednak robić spore wrażenie. Na ten moment spekuluje się o procesorze Snapdragon 820, 4 GB pamięci RAM, ekranie QHD i czytniku linii papilarnych.
Pytanie tylko, czy premiera nawet imponującego na papierze specyfikacją smartfona pomoże HTC w pozyskaniu większej liczby klientów?
Źródło: phandroid, frandroid
Komentarze
9Dla nowych czy przesiadkowiczów z M7 cenowo E8/M8 wypadały lepiej od 9tki, a różnicy w wydajności praktycznie nie było.
Bardzo chwale sobie E8 i jak dla mnie to telefon idealny.