Huawei notuje wzrosty sprzedaży smartfonów w wielu regionach. Tym samym może pochwalić się coraz większym udziałem w światowym rynku smartfonów.
Mamy tutaj właścicieli smartfonów Huawei? Jeśli odpowiadacie twierdząco to powinniście wiedzieć, że znajdujecie się w sporym gronie. Chiński producent pochwalił się wynikami finansowymi i nie da się ukryć, że ma powody do zadowolenia.
Z oficjalnego komunikatu dowiadujemy się, że przez pierwsze 6 miesięcy tego roku Huawei udało się wypracować dochód wynoszący 105.4 miliarda RMB. W stosunku rok do roku oznacza to wzrost o 36.2%. Trudno się temu dziwić, ponieważ sprzedaż smartfonów skoczyła o 20.6%, do poziomu 73,01 miliona egzemplarzy.
Dla producenta ważne jest, że wyższa sprzedaż notowana jest w wielu regionach. W stosunku rok do roku to 24% w Chinach, 18% w Europie oraz ponad 45% w wielu krajach Azji, w tym Japonii i Korei Południowej.
„Nasza firma stale odnotowuje znaczny wzrost, plasując się powyżej średniej i docierając na rynki premium na całym świecie. Te wyniki świadczą o silnej pozycji marki Huawei oraz dynamice, którą zawdzięczamy naszym przełomowym produktom wysokiej klasy, wpisującym się w oczekiwania wymagających konsumentów naszych czasów.” - Richard Yu, prezes Huawei CBG
Huawei P10, czyli ostatni flagowiec chińskiego producenta (pod zdjęciem linkujemy do recenzji)
W pierwszym kwartale 2017 roku udział Huawei w światowym rynku smartfonów wzrósł do 9,8%. Marka Huawei uplasowała się na 49. miejscu w rankingu 100 najcenniejszych marek świata BrandZ, na 88. pozycji w zestawieniu magazynu Forbes oraz na 40. pozycji wśród najcenniejszych marek świata Brand Finance Global 500.
Skoro jest czym, to dlaczego się nie chwalić? Poniżej zamieszczamy ciekawą infografikę. Dajcie znać w komentarzach, jakie są Wasze doświadczenia ze smartfonami Huawei.
kliknij, aby powiększyć i rozwinąć
Źródło: Huawei, fortune
Komentarze
19A trzeba dodac ze jak na azjatycka firme to ich produkty wygladaja calkiem ladnie.
Apple zgarnia lwią część zysków ze sprzedaży smartfonów od lat. Zostaje kilkanaście % dla Samsunga i UWAGA - KILKA % dla reszty firm.
Jedyną pozytywną rzeczą tej agresywnej ekspansji chińskich marek w Polsce są GIGANTYCZNE pieniądze wydawane na reklamę, które wlały się do polskich mediów. Bench na pewno też skorzystał :)
Miałem 2 modele i nigdy więcej.
W ten sposób HUAŁEJ wyrasta rzeczywiście na drugą siłę w klasyfikacji generalnej po SAMSUNGU.