Microsoft liczy na to, że dzięki przeglądarce Internet Explorer 9 (IE9) wróci do gry - zaoferuje szybką aplikację, które będzie mogła godnie rywalizować z konkurentami.
IE nadal jest dominującą przeglądarką, ale jej udziały w rynku kurczą się nieustannie, głównie za sprawą Firefoksa, z którego korzysta już 1/4 internautów na całym świecie.
Microsoft od kilku tygodni pracuje nad IE9 i już teraz zapowiada, że najnowsza przeglądarka dorówna wydajnością swoim rywalom. Na konferencji Professional Developers, która odbyła się w Los Angeles, szef działu Windows i Windows Live Steven Sinofsky oficjalnie pokazał nową sprzętową akcelerację tekstu i grafiki w IE9.
Funkcja przyspieszania używa dotychczas niewykorzystywanej mocy obliczeniowej w lepszy sposób niż inne technologie stosowane w przeglądarkach konkurencji. - Mowa tutaj o Google Native Clinet używającej procesora komputera oraz Mozilla WebGL służącej do przyspieszania grafik 3D - powiedział Dean Hachamovitch, główny menadżer w oddziale Internet Explorer.
Microsoft przekonuje, że jego następna przeglądarka niemal zamknie przepaść, jaka dzieli ją od innych aplikacji pod względem wydajności w zakresie przetwarzania JavaScriptu. - Wiemy, że czeka nas wiele pracy w niektórych kwestiach związanych z wydajnością - powiedział Sinofsky.
Na konferencji Sinofsky pokazał wykres zawierający wyniki przeglądarek uzyskane w benchmarku SunSpider JavaScript. IE9 mogła pochwalić się znacznie wyższym wynikiem niż IE8, ale wciąż wypada gorzej niż najnowsze wersje przeglądarek konkurentów. - Coraz bardziej zbliżamy się do innych przeglądarek - skomentował wyniki Sinofsky.
Udziały rynkowe przeglądarek WWW - w listopadzie Firefox osiągnął już wynik na poziomie 25% (Fot. Net Applications)
Najnowsze wieści dotarły do Asa Dotzlera, jednego z dyrektorów Mozilli. Nie trzeba było długo czekać nim pojawił się komentarz na jego blogu, z którego wynika, że IE8 jest dobrą aplikacją, ale jest też co najmniej jedno pokolenie w tyle w porównaniu z nowoczesnymi przeglądarkami. Dotzler napisał też, że IE9 jest wyposażona w superszybki silnik JavaScript.
Z naszych ostatnich testów przeglądarek wynika, że w benchmarku SunSpider JavaScript najlepiej wypada Google Chrome (1011 ms), drugie miejsce zajmuje Safari, a trzecie Firefox. Dopiero później jest Opera, która uzyskuje kiepski wynik w porównaniu z pierwszą trójką, a na ostatnim miejscu jest IE8, uzyskując już fatalny wynik 5649 ms. Przypominamy, że w teście SundSpider JavaScript im mniejszy wynik, tym lepiej.
Microsoft chce, aby IE9 była o wiele lepszą przeglądarką niż IE8, ale na jej debiut przyjdzie nam jeszcze poczekać. Do tego czasu osoby, którym zależy na najwyższej wydajności, powinni używać innych aplikacji.
Poniżej wideo, na którym Dean Hachamovitch udowadnia, że IE9 rzeczywiście jest szybką przeglądarką (znajomość j. angielskiego mile widziana):
Źródło: Computerworld.com, CNET.com, Inf. własna
Komentarze
20bo czy pokaze nam stronke w 100ms czy 200ms jest nie wazne.
wazne czy to gowno IE wreszcie bedzie mialo kolejke sciagania i resume. ktorego nie ma od 14 lat. czy bedzie kompatybilne z web3.0,ze stronka bedzie tak samo wygladac w kazdej przegladarce.
sorry ale narazie wole opere.
Dla mnie bardziej ważne są dziury w przeglądarce, jak szybko producent reaguje na ich wykrycie i ogólnie bezpieczeństwo.
Te milisekundy w tą, lub w tamtą mnie nie ruszają - podobnie jak wyścigi szczurów, ale utrata danych, lub szkodliwe oprogramowanie jakie mogę dostać gratis dzięki nieszczelnej przeglądarce jak najbardziej.
No i oczywiście blokowanie reklamowego śmiecia na stronach www jest dla mnie ważne.
A tutaj micromięki jak to ma od lat w zwyczaju udaje, że nie ma problemu.
Także dziękuję nie, jazda szybkim autem, ale na łysych oponach i bez hamulców - nie dla mnie.........
Dla mnie bardziej ważne są dziury w przeglądarce, jak szybko producent reaguje na ich wykrycie i ogólnie bezpieczeństwo.
Te milisekundy w tą, lub w tamtą mnie nie ruszają - podobnie jak wyścigi szczurów, ale utrata danych, lub szkodliwe oprogramowanie jakie mogę dostać gratis dzięki nieszczelnej przeglądarce jak najbardziej.
No i oczywiście blokowanie reklamowego śmiecia na stronach www jest dla mnie ważne.
A tutaj micromięki jak to ma od lat w zwyczaju udaje, że nie ma problemu.
Także dziękuję nie, jazda szybkim autem, ale na łysych oponach i bez hamulców - nie dla mnie.........
A świstak siedzi i zawija je w te sreberka.
MS niech lepiej się weźmie do roboty, zamiast siać głupotę wokół siebie. Obiecywać to potrafią, a co z tego wychodzi każdy widzi.
Vista jak i 7 miały być cudem techniki, co wyszło też każdy widzi.
Zwykły chłam i wodorosty.
Tym panom już dziękujemy.
A co do szybkości to już to widzę. Będą jak zwykle ahh i ohh a i tak gówno z tego bedzie
Pozdrawiam D.
Przypomnijmy sobie jak rosła prędkość procesora od 30 lat wstecz, to roku około 2002. no jak ? Zgodnie z prawem Moore'a.
A co było po roku 2002 ? Zaczęły pojawiać się procesory 2 rdzeniowe, potem 4, a na choryzoncie widać już 8 rdzeniowe. Takie procesory są rzeczywiście szybsze, ale niestety tylko dla niektórych programów. Przeglądarka wyświetlająca jedną stronę niewiele skorzysta na kolejnych 3 rdzeniach. Jeśli więc na nowonabytym wspaniałym komputerze z 5000 odpalimy "wypasioną" stronkę, to może okazać się że nasz komp to szmelc - "bo sie wleką strony". Projektanci stron internetowych nie zauważają niestety że procesory od lat (około 7-8) niewiele przyśpieszyły ( jakieś kilka razy - dla pojedynczego rdzenia, a nie 2^7 [czyli 128 razy], jak się im wydaje.) W efekcie te ich "wspaniałe" strony potrzebują naprawdę szybkiego silnika renderującego HTML. Ergo => szybkość przeglądarki ma znaczenie. Mam nadzieję że IE9 będzie szybszy niż poprzednik.