Intel oficjalnie zaprezentował informacje odnośnie strategii rozwoju procesorów z rodziny Atom. Według nich, już za dwa lata czeka nas pokaźny wzrost wydajności, natomiast za kolejne trzy lata układy Atom osiągną wydajność większą niż sześciordzeniowy Phenom II X6 1100T, a więc dotychczasowy, najwydajniejszy układ od AMD.
Procesory Intel Atom mają szeroki zakres zastosowań – głównie obecne są w małych laptopach i netbookach, ale można je znaleźć także w miniaturowych płytach głównych oraz smartfonach lub tabletach. Zaletą tych układów są małe rozmiary oraz niski pobór energii, ale niestety oferują niezbyt konkurencyjną wydajność. Wkrótce powinno się to jednak zmienić.
Bill Leszinske, generalny menadżer od planowania technologii w Planning of the Atom SoC Development Group w firmie Intel, zaprezentował kilka ciekawych informacji odnośnie układów z rodziny Atom. We wrześniu bieżącego roku pojawią się pierwsze procesory z o nazwie kodowej Saltwell, które zostaną wykonane w 32-nanometrowym procesie technologicznym. Jak nie trudno się domyślić, zastąpią one dotychczasowe wersje wykonane w 45 nanometrach, a więc na przykład modele N570 i N550.
Już w 2013 roku Intel planuje wydanie Atomów o nazwie kodowej Silvermont, które zostaną wykonane w 22-nanometrowym procesie technologicznym z wykorzystaniem tranzystorów 3D. Na ten właśnie czas planowany jest również najwyższy wzrost wydajności procesorów. Zakładając, że wykres przedstawiony na powyższym slajdzie przedstawia liniowy wzrost wydajności, to procesorów modeli Silvermont można się spodziewać wydajności wyższej o około siedem razy od obecnych modeli. Jeżeli natomiast chodzi o wydajność zintegrowanego układu graficznego, to tutaj będzie trochę gorzej – wydajność wzrośnie o około 4 - 5 razy.
Kolejna generacja układów nadejdzie w 2014 roku, wykonana będzie w 14 nanometrach i nosić będzie nazwę kodową Airmont. Jego wydajność – zarówno samego procesora, jak i zintegrowanego układu graficznego - będzie trochę wyższa od modeli Silvermont. Ostatnia planowana generacja Atomów zaplanowana jest na 2015 rok i względem obecnej ma przynieść ponad 10-krotny wzrost wydajności. Nie wiadomo jednak jaką nazwę kodową będzie ona nosić i w jakim procesie technologicznym będzie wykonana. Można jednak sądzić, że będzie ona wykonana w 10 nanometrach. Trzeba przyznać, że rozwój technologiczny Atomów jest trochę szybszy niż serwerowych Xeonów.
Biorąc pod uwagę, że dotychczasowy procesor Intel Atom N570 osiąga w benchmarku SPECint2000 około 7,500 - 8000 MIPS, to od modeli z 2015 roku można oczekiwać wydajności około 80 000 MIPS. Dla porównania procesor Phenom II X6 1100T osiąga około 79 000 MIPS. Oznacza to zatem, że za około 4 lata układy Atom osiągną wydajność porównywalną do dotychczasowych, topowych procesorów AMD. Niestety według najnowszych informacji Intela, przyszłe Atomy nie pojawią się w Ultrabookach, a więc w niewielkich laptopach o dużej wydajności. W urządzeniach za to pojawią się procesory o nazwach kodowych Sandy Bridge, Ivy Bridge oraz Haswell, które zapewne będą jeszcze wydajniejsze od przyszłych Atomów.
Więcej o procesorach firmy Intel:
- Intel: procesory w 10 nm dopiero w 2018 roku
- Sandy Bridge-E do 2 razy szybszy od Core i7 990X
- Atom traci, a Intel i tak notuje rekordowe wyniki
- Specyfikacja procesorów Intel Sandy Bridge-E
Źródło: ITProPortal.com
Komentarze
23a niedawno był artykuł, że Intel 14nm wprowadzi najwcześniej w 2017...
Poza tym nic nadzwyczajnego, 5 lat to spory okres. Pisałem ostatnio że co ok 4 lata 10x razy rośnie moc superkomputerów.
Obecne procesory mają moc najmocniejszego superkomputera z 1993 roku.
A to aż, albo tylko, 18 lat.
Wszystko zależy czy utrzyma się tempo postępu. Bardziej jestem ciekaw czy TDP zostanie to samo.