Platforma Intel Haswell-E nie ma już przed nami tajemnic.
Premiera procesorów Intel Haswell-E zbliża się coraz większymi krokami. Poznaliśmy ich finalną specyfikację i wiemy ile będzie trzeba za nie zapłacić – wszystkie informacje są nieoficjalne, a więc nie możemy potwierdzić ich autentyczności.
Producent przygotowuje trzy modele – 6-rdzeniowe/12-wątkowe Core i7-5820K i Core i7-5930K z 15 MB pamięci podręcznej L3 oraz 8-rdzeniowy/16-wątkowy Core i7 5960X EE z 20 MB pamięci podręcznej L3. Wszystkie zostały wyposażone w 4-kanałowy kontroler pamięci DDR4-2133.
Najsłabszy Core i7-5820K ma tylko 28 linii PCI-Express 3.0, a więc bazująca na nim platforma będzie mogła zostać wyposażona maksymalnie w trzy karty graficzne połączone w 3-way SLI. Dwa wydajniejsze modele mają już 40 linii PCI-Express 3.0, co pozwoli na tworzenie poczwórnych konfiguracji 4-way SLI.
Procesory Haswell-E oferują odblokowany mnożnik, dzięki czemu można je jeszcze przyspieszyć. Wszystkie modele mają taki sam współczynnik TDP – oszacowano go na 140 W, a do ich chłodzenia zalecane jest zastosowanie kompaktowego systemu chłodzenia cieczą.
Co prawda producent wprowadzi na rynek referencyjne chłodzenie TS13X, ale poleca korzystanie z rozwiązań innych producentów.
Topowy Core i7-5960X jest znacznie wydajniejszy od poprzednika Core i7-4960X. Podczas edycji materiałów wideo w rozdzielczości 4K przewaga dochodzi to 20%, podczas renderowania scen 3D sięga 32%, natomiast podczas obliczeń fizycznych w grach jest wydajniejszy nawet o 14%.
Przy konwertowaniu materiałów wideo jest jeszcze lepiej – wzrost wydajności w stosunku do 6-rdzeniowego/12-wątkowego modelu Core i7-4960X to nawet 34%, a w stosunku do 4-rdzeniowego/8-wątkowego Core i7-4790K to nawet 69%.
Procesory Haswell-E są kompatybilne z nowymi płytami głównymi z podstawką LGA 2011-3 i chipsetem Intel X99. Jeżeli śledzicie nasz dział aktualności, wiecie jakich modeli można się spodziewać.
W kuluarach mówiło się, że Intel podniesie ceny wszystkich procesorów Haswell-E w stosunku do poprzednich generacji Sandy Bridge-E czy Ivy Bridge-E (platforma HEDT). Nie jest to do końca prawdą, bowiem droższy będzie tylko najsłabszy Core i7-5820K – będzie kosztować 389 dolarów, a nie 323 dolary, jak poprzednicy Core i7-4820K czy 3820. Wydajniejsze modele będą kosztować tyle samo, a więc odpowiednio 583 dolary (Core i7-5930K) oraz 999 dolarów (Core i7-5960X).
Nieoficjalnie wiadomo, że premiera platformy Intel Haswell-E została zaplanowana na najbliższy piątek – 29 sierpnia (godzina 18:00 naszego czasu). Cóż, pozostaje więc czekać...
Źródło: VideoCardz
Komentarze
38Taki zastój u Intela, że nawet ich stary quad daje jeszcze radę w grach :D (choć też trzeba przyznać, że gość dość konkretnie podkręcił tego quada).
Byłem sceptyczny co do H-E, ale teraz to już wyłącznie cikawostka. X58 pociągnie następne 4 latka. Wydawać z 10 kafli na nowy system (chyba, że mus przy awarii), który niewiele wnosi nowego. Wolne żarty. Czekam na skok jakościowy a nie na kolejnego odgrzanego Nehalema tylko w lepszym opakowaniu.
Taka jest cena braku konkurencji. Intel może się ociągać jak tylko chce. Na następny skok w stylu P4->C2D/Q->i7/920 poczekamy jeszcze trochę.