I nie chodzi w tym wypadku o umiejętne przeszukiwanie portali z odpowiednimi ogłoszeniami. W każdym razie - nie tylko.
Z raportu Diagnoza Społeczna 2009 opracowanego przez rynekpracy.pl wynika, że internauci znacznie lepiej przystosowują się do realiów panujących w systemie poszukiwań nowej pracy. W gronie internautów odsetek bezrobotnych wynosi 4,8 proc. i jest o 2,4 pkt proc. niższy niż w przypadku osób nie korzystających z internetu.
W grupie osób będących bezrobotnymi w 2007 roku, aż dwa razy częściej użytkownicy sieci znajdowali sobie pracę. Internauci mają również trzy razy większe szanse na awans i trzy razy większe szanse na znalezienie lepiej płatnej pracy. Również trzy razy częściej decydują się na założenie własnej działalności gospodarczej.
Podobnie sprawa wygląda w kwestii rozwoju kwalifikacji zawodowych - 3,5 proc. w przypadku bezrobotnych, a u internautów wskaźnik ten wyniósł 24 proc.. Ciekawe tylko czy to internet tak rozwija ludzi, czy też rozwinięci ludzie zasiadają do internetu.
Źródło: Puls Biznesu
Komentarze
9