Sejm chce, by dostawcy Internetu dysponowali narzędziami do blokowania treści pornograficznych na życzenie użytkowników.
Sejm chce, by dostawcy Internetu dysponowali narzędziami do blokowania wybranych treści. Wszystko to w walce z rozpowszechnioną pornografią.
Sejmowa Komisja Administracji i Cyfryzacji pracuje obecnie nad uchwałą, która miałaby zaowocować wprowadzeniem możliwości blokowania treści pornograficznych z poziomu dostawców Internetu. Blokada miałaby być włączana na życzenie użytkownika, a celem projektu jest – jak mówi szef komisji, poseł Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej – „zagwarantowanie rodzicom prawa do Internetu bez pornografii”.
Projekt został zgłoszony przez 15 parlamentarzystów reprezentujących różne ugrupowania polityczne. Co jednak ważne, uchwała nie jest źródłem prawa – jej zadaniem jest jedynie wezwanie rządu do rozpatrzenia takiej możliwości. Zmian nie powinniśmy się też spodziewać zbyt szybko. Pojawia się bowiem mnóstwo wątpliwości natury nie tylko prawnej, ale też technicznej i ekonomicznej.
Według danych przytaczanych przez komisję strony z pornografią generują dziś około 30 proc. ruchu w sieci. Średni wiek pierwszego kontaktu z takimi treściami wynosi 11 lat, a 2/3 nastolatków po raz pierwszy z porno zetknęło się właśnie w Internecie. Biorąc natomiast pod uwagę negatywne skutki kontaktów z pornografią, celem państwa powinno być – według komisji – zapewnienie narzędzi pozwalających na, co najmniej, ograniczenie szansy natknięcia się na nią.
Sejmowa Komisja Administracji i Cyfryzacji uważa, że narzędzia powinny być darmowe i zarządzane przez dostawców Internetu, ze względu na ich większą wiedzę. Obecne rozwiązania – np. programy kontroli rodzicielskiej – są nieskuteczne, często płatne i niejednokrotnie wymagają wiedzy informatycznej od rodziców. – „Obecnie rodzice pozbawieni są możliwości zapewnienia swoim dzieciom bezpiecznego korzystania z internetu”.
Jak miałoby to w ogóle działać? Każdy usługobiorca mógłby zażądać od dostawcy filtrowania treści o charakterze pornograficznym i blokowania dostępu do nich. Co należy podkreślić, byłoby to całkowicie dobrowolne. Komisja – jak czytamy w projekcie – chce bowiem „uniknąć cenzurowania treści i zachować wolność dostępu do Internetu”.
Źródło: Wyborcza, Onet, DigitalTrends, inf. własna
Komentarze
87Poza tym nawet jak jakis nastolatek sciagnie pornola to co, swiat sie zawali? Od kiedy widok golej d... jest szkodliwy?
Jedyny sposób to 99% frekwencja na wyborach i czerwona karteczka dla niektórych
A z pornografią sobie sami poradzimy, niech się za obiżkę vatu wezmą !!!
Wystarczyła by zwykła reklama w mediach informująca rodziców, że wystarczy zmienić DNS i już jest po sprawie.
A dostawcy, też na pewno nie będą sie bawić w programy, zespoły sprawdzające treść i blokujące adresy, tylko skorzystają z już istniejących bezpiecznych DNS. I na życzenie klienta (najprawdopodobniej odpłatnie) będą im zmieniać DNS.
...wa to musi byc polska.
OK:)
Projekt dla wielu rodziców będzie futrką do zwolnienia z myślenia. Co też widać na każdym kroku bo rozwydrzonych g*wniarzy wszędzie pełno.
Porno było w sieci, jest i będzie - nieważne co nasze oszołomy wymyślą. Można sobie wyobrazić kwestionariusz osobowy przy podpisywaniu umowy o internet:
1. Czy jest Pan(i) w stałym związku?
2. Czy maja Państwo potomstwo?
3. Czy planują Państwo potomstwo?
4. Płeć dzieci.
5. Czy planuje Pan(i) zaadoptować dziecko?
6. W jakim wieku?
7 Jakiej płci?
8. Kiedy dziecko korzysta z internetu?
Itp, itd... można by zrobic taką listę, że słynne pochodzenie społeczne z czasów Polski Ludowej to mały pikuś.
Mozna by zakrzyczeć: Porno dla wszystkich! Jeśli tylko to hasło ma być symbolem wolności słowa.
A czemu obowiązkiem ochrony Ciebie przed złodziejem czy bandytą obarczać policję? Co ona ma do tego?
Głupie pytanie nie? Bo policja powstała m.in. po to by nas przed takimi sqrwy***ami bronić. Wszyscy to akceptują i wszyscy tego chcą.
To teraz z punktu widzenia rodzica Ci powiem, że ja chcę aby to ktoś zajął się sqrwy***ami, którzy zalewają internet treściami porno w taki sposób, że dostępne są one dla wszystkich od emeryta do dziecka, które na poziomie 2 klasy potrafi już czytać i pisać.
Że chcę się wykręcić od rodzicielskich obowiązków? :) Nieee. Wierz mi, że nie. Nie wiem czy masz dziecko choć z wypowiedzi raczej przypuszczam, że nie. Ale jak będziesz miał to się dopiero dowiesz ile tych obowiązków jest.
I akurat taki obowiązek chętnie bym przerzucił na tych, którym płacę podatki.
Co innego 20 lat kiedy rodzice zerkali co oglądamy na kasetach VHS albo w telewizji a co innego teraz kiedy tablet czy komputer jest dla 8 letniego dziecka tak samo popularny i dostępny jak dla jego rówieśnika 30 lat temu rowerek!
Niech sobie porno w internecie jest - każdy ma do niego prawo, dawno przestało to być tabu.
Tylko niech jest ono w jakis sposób odgórnie moderowane i niech funkcjonują jakieś ograniczenia, które uniemożliwią prosty dostęp do niego.
Nie chodzi o zupełne wyeliminowanie tego rynku usług - chodzi o to, żeby małe dziecko nie mogło znaleźć niewłaściwych treści wpisując proste hasła w wyszukiwarkach. Chyba, że chcesz stać nad nim 2 godz za każdym razem jak korzysta z tabletu czy komputera. Wydaje mi się, że w tym wypadku to trochę nadinterpretacja obowiązków rodzica, nie sądzisz? No... zawsze możesz dziecku zabrać zdobycze techniki - a co tam, my nie mieliśmy to czemu ono ma mieć?
Aha... no tak - przecież istnieją programy, można filtrować DNSy...
Można. Pewnie że można. Pytanie czy: ja chce to robić, na ile jest to skuteczne i wreszcie najważniejsze - czemu każdy kto chce mieć dziecko musi od razu się szkolić w tym jak zabezpieczać pod tym kątem komputery???
Na innym forum porównałem to do zabezpieczenia domu czy auta. Kluczyk, pilot - proste. Każdy z moich znajomych to robi.
Ale jakbym ich zapytał jak zabezpi
Zrób sobie najpierw dzieci, załóż rodzinę, dwie firmy, dom itd i potem możemy porozmawiać czy 2 godz w ciągu dnia z dzieckiem będzie Cie odstresowywać.
Podpowiem Ci, że nie - nie będzie. Przez większość czasu jest to obowiązek i dlatego funkcja ta jest nazywana "obowiązek".
Jest to przez większość czasu przyjemny obowiązek - ale jednak obowiązek na który bardzo często wręcz nie masz czasu. Każdy tak ma i każdy to wie - ty też się dowiesz we właściwym czasie.
Nie zapodawaj mi linków do stron lub programów, które w sposób idioto-odporny zagwarantują mi zabezpieczenie moich komputerów przed porno z internetu bo po pierwsze są one średnio skuteczne a po drugie - powtarzam po raz kolejny - ja sobie po prostu tego NIE ŻYCZĘ w sieci i tyle.
Nie chcę programów do blokowania - tylko chcę internet bez łatwo dostępnego porno dla dziecka.
Nie należę do pokolenia z dwoma lewymi rękami do informatyki - wręcz przeciwnie. Potrafię sobie poradzić z większością skomplikowanych problemów natury informatycznej. Nie mogę tego powiedzieć o większości moich znajomych. Ale nawet gdyby tak nie było to miałbym prawo żądać aby ktoś zadbał o to, żebym nie musiał się stresować tym, że moje dziecko wpadnie w sieci na porno. Mam takie prawo (uzasadnione) i nic nie możesz z tym zrobić.
Czemu gazety porno są ukrywane w najciemniejszym kącie sklepu? Czemu o 18:00 w telewizji nie puszczają filmów porno? Z tym nie masz problemu???
To czemu masz problem z internetem???
Bo się boisz, że jak zaczną cenzurować porno to zaraz potem zaczną cenzurować nielegalne oprogramowanie, torrenty, chomiki itd? Tego się boisz? W czym masz problem, że ktoś się zajmie koszącą kasę mafią porno i sprowadzi ją do postaci tylko legalnie działających serwisów, gdzie żeby zobaczyć materiał porno to trzeba się zalogować i zapłacić?
Wypacza obraz seksu, który ma głównie służyć prokreacji!!! Tymczasem pornografia przedstawia bardzo często akt seksualny, gdzie jest agresja i przedstawia kobiety tylko i wyłącznie jako obiekty seksualne!
To właśnie dzięki pornografii coraz młodsze dzieci chcą zaczynać życie seksualne. Jest coraz więcej przypadków, że dziewczyny w wieku 15-14 lat, a nawet młodsze zachodzą w ciąże i nie są przygotowane do bycia matkami!
Dzisiaj lobby porno uważa, że nie można zakazywać w internecie ich haniebnej działalności, a jutro lobby pedofilskie zacznie się domagać legalizacji pedofili!!!
Jestem jak najbardziej za ograniczeniem dostępu, a nawet i delegalizacją pornografii, bo jest skrajnie szkodliwa, zwłaszcza dla młodych ludzi!!!
Pornografia jest wymysłem żydów i ma za zadanie demoralizować młodych ludzi, aby byli agresywni i zabijali się nawzajem!