Obecnie trudno wyobrazić sobie życie bez internetu. Jest dominującym medium i to nie tylko wśród dorosłych użytkowników. Korzystają z niego coraz młodsze dzieci, dla których stał się sposobem na zabawę, naukę i spędzanie wolnego czasu.
Z przeprowadzonych przez firmę Gemius badań wynika, że dzieci w wieku 4 i mniej lat stanowią aż 16% internautów. Starsze pociechy również zasiadają przed ekrany komputerów i aż 58% z nich swój pierwszy kontakt ze światem WWW miało między 5 a 9 rokiem życia.
Z tego powodu w internecie powstaje coraz więcej portali i miejsc przeznaczonych dla najmłodszych. Część z nich wykorzystuje założenia edutainmentu - myśli, która zrodziła się w latach 50. w Wielkiej Brytanii i oznacza naukę poprzez zabawę. Jej pierwszym przejawem było emitowane przez BBC słuchowisko „The Archers”, w którym łączono wątki edukacji ekonomicznej, ekologicznej i rolniczej.
Kilka lat później, w roku 1969, Amerykanie - jak to mają w zwyczaju - przekuli prostą ideę na globalny sukces. Okazała się nim Ulica Sezamkowa, która do dziś jest jednym z najpopularniejszych projektów edutainmentu na świecie. Połączenie rozrywki z edukacją w programie adresowanym do dzieci, ale także i ich rodziców, okazało się strzałem w dziesiątkę. Polscy widzowie założenia edutainmentu mogą także pamiętać z serialu „Było sobie życie”.
W wirtualnym świecie bardzo szybko zaczęły powstawać portale oraz blogi traktujące o nowoczesnym rodzicielstwie i wykorzystujące ideę edutainmentu. Powstały pierwsze firmy specjalizujące się w projektach tworzonych specjalnie z myślą o najmłodszych i ich rodzicach.
Interaktywny serwis Ciufcia.pl - warto zobaczyć
- Rozwój i zmiany polskiego społeczeństwa muszą pogodzić nas z faktem, że dzieci od najmłodszych lat przebywają i będą przebywać przed komputerem. Potraktujmy to jako wielką szansę i jako rodzice zadbajmy, aby spędzające swój czas przed komputerem dzieci robiły to w pożyteczny sposób. Wskażmy im właściwe dla nich miejsca i nauczymy odpowiednio wykorzystywać jego możliwości – powiedział Rafał Han, pomysłodawca jednego z najlepiej ocenianych przez rodziców, jak i ich dzieci portalu z edukacyjnymi zabawami Ciufcia.pl.
Odpowiedzialna za Ciufcia.pl firma Han Bright na poważnie wzięła sobie do serca realizację swoich pomysłów, całkowicie redefiniując tym samym rolę internetowych oraz interaktywnych zabaw we wszechstronnym rozwoju dzieci.
- Internet to tylko narzędzie, takie jak np. młotek – sam w sobie nie jest ani zły, ani dobry. W niektórych przypadkach może kogoś krzywdzić, ale przede wszystkim właściwie wykorzystywany może służyć do budowy wspaniałych rzeczy, rozwoju i wspieraniu relacji. Rodzic zamiast zabraniać i alienować, może stać się przewodnikiem dla dziecka w internetowej przestrzeni - dodaje Han.
Jeśli jesteś rodzicem, możesz pokazać dziecku serwis Ciufcia.pl czy zosiaikevin.pl. To bardzo fajna rozrywka, a przy okazji wykorzystuje zasadę "bawi i uczy".
Źródło: Inf. własna
Komentarze
7Potem nie dziwcie się, że mamy zdegenerowaną młodzież nie potrafiącą poprawnie pisać.