Inwestycje w Internet Rzeczy mogą osiągnąć 1,4 biliona dolarów do 2017 r.
Internet Rzeczy przyszłością technologii?
Internet Rzeczy to stosunkowo młody twór, ale jakże prężnie się rozwijający. Dla tych, dla których termin ten jest zupełnie nowy, w skrócie wyjaśnijmy – chodzi o sieć podłączonych do sieci urządzeń, które mogą komunikować się z użytkownikami i z samymi sobą w celu umożliwienia zdalnego sterowania i inteligentnej kontroli. Przykładem mogą być samokierujące się samochody lub „inteligentne domy” same regulujące temperaturę i pamiętające o „obowiązkach”. Internet Rzeczy jest bardzo uniwersalny i najprawdopodobniej w nim właśnie leży technologiczna przyszłość.
Rosnąca liczba rozwiązań = rosnące zainteresowanie = ogromne zyski dla tych producentów, którzy zdecydują się na wejście w dział IoT (z ang. Internet of Things – Internet Rzeczy). Projektowanie, sprzedaż, wdrażanie i inwestycje będą wiązały się w najbliższej przyszłości z dużymi zyskami – o ile tylko propozycje będą wystarczająco atrakcyjne dla użytkowników. Tak przynajmniej uważa firma konsultingowa Bain & Company.
Według raportu Bain & Company bezpośrednie inwestycje w rozwiązania oprogramowania i sprzętu związanego z Internetem Rzeczy mogą wynieść nawet 70 miliardów dolarów do 2017 roku. Jeśliby doliczyć do tego powiązane gałęzie przemysłu – kwota ta może wzrosnąć do 1,4 biliona dolarów. O co dokładnie chodzi możecie zobaczyć na zamieszczonej poniżej grafice (możecie ją powiększyć poprzez kliknięcie).
Tak czy inaczej jednak, nie da się ukryć, że Internet Rzeczy cieszy się coraz większym zainteresowaniem i bez wątpienia ma szanse na zredefiniowanie branży informatycznej, a ściślej mówiąc – sektora nowych technologii.
Źródło: Bain & Company
Komentarze
5