Strategia w stylu Company of Heroes osadzona w uniwersum 1920+ okazała się wyśmienitym pomysłem. Cel kickstarterowej zbiórki na Iron Harvest został osiągnięty już w drugim dniu jej trwania. Do końca pozostał jeszcze miesiąc.
Kilka dni temu mogliśmy zobaczyć, jak prezentuje się gra Iron Harvest, czyli świetnie zapowiadająca się strategia w uniwersum 1920+ wykreowanym przez Jakuba Różalskiego. Wtedy też zapowiedziano rychły start zbiórki na Kickstarterze – ta faktycznie ruszyła i nie musiało minąć zbyt wiele godzin, by można było odtrąbić sukces.
Ekipa KING Art Games poprosiła o 450 tysięcy dolarów na realizację swojej gry. Iron Harvest to bowiem ambitny projekt, który łączy mechanikę mocno nawiązującą do Company of Heroes i Dawn of War z niepowtarzalnym klimatem. Ten gwarantowany jest przez uniwersum 1920+, przedstawiające alternatywną wersję powojennej historii naszych terenów.
Jak na ten pomysł zareagowali gracze? Niezwykle pozytywnie i tu też wracamy do tematu zbiórki. Już po upływie 24 godzin bowiem zebrano 80 proc. ustalonej przez KING Art Games kwoty, a na osiągnięcie pełnego celu nie trzeba było czekać nawet 36 godzin. Autorzy nie zapomnieli podziękować za to wszystkim wspierającym:
Osiągnięcie celu nie oznacza jednak końca zbiórki – ta potrwa jeszcze do 14 kwietnia. Jeśli wpłacicie 45 lub 55 dolarów otrzymacie na premierę swój egzemplarz gry w edycji standardowej lub deluxe na PC. Wersje na PlayStation 4 i Xbox One kosztują zaś 70 dolarów. Oczywiście można też wpłacić więcej, by otrzymać bonusy.
Na Kickstarterze możemy przeczytać, że Iron Harvest zaoferuje trzy grywalne frakcje (Saxony Empire, Polania Republic i Rusviet) z ponad 40 typami jednostek i 9 bohaterami oraz 21 misji fabularnych. Reszta zależy od sukcesu zbiórki: na przykład przekroczenie progu 500 tysięcy zaowocuje trybem New Game Plus, 600 tysięcy to filmowe przerywniki, 850 tysięcy – tryb skirmish, milion – multiplayer, a nieco więcej – kooperacja.
Iron Harvest – kickstarterowy zwiastun
Źródło: Kickstarter
Komentarze
3Przyznaję, klimat i pomysł bardzo wciągające, obrazy wieśniaczek na polu w towarzystwie dymiącej, żelaznej machiny miodne jak mało co, ale... ale gdy zobaczyłem gameplaya mój zapał nieco ostygł. Wiem, że do premiery może się jeszcze sporo zmienić, ale poczekam na kolejne filmiki. Po tym pierwszym jakoś specjalnie zachwycony nie byłem. W najgorszym przypadku, jesli się okaże, że poza kilkoma świeżymi pomysłami jak te machiny na węgiel nic do kociołka nie wrzucono, poczekam na wyprzedaż na Steam.