Podczas konferencji "Piractwo - Jak uchronić firmę?" zachęcano przedsiębiorców do korzystania z systemów, które pozwalają na pełną kontrolę posiadanych zasobów IT.
Warto przeczytać: | |
Jak poufne dane wyciekają z firm | |
Nieświadomi internauci rozsyłają spam |
Około 90% policyjnych przeszukań w firmach, które korzystają z nielegalnego oprogramowania to wynik donosów - wynika z informacji przedstawionych podczas grudniowej konferencji zorganizowanej przez Microsoft oraz Stowarzyszenie PRO LEGAL Rada Ekspertów Oprogramowania. W pierwszym półroczu 2010 roku policjanci zajmujący się piractwem komputerowym weszli do około 600 przedsiębiorstw. Największa do tej pory kara za używanie nielegalnego software'u wyniosła 500 tys. zł.
Jako przykład systemu zabezpieczającego firmę, zaprezentowana została polska aplikacja LOG System, która między innymi chroni ją przed pirackimi programami instalowanymi przez nierzetelnych pracowników. Dzięki tego typu rozwiązaniom pracownicy nie mogą bez wiedzy szefa instalować i wykorzystywać pirackich aplikacji.
Firma, która wdroży oprogramownie LOG System, będzie dysponowała centralną bazą wiedzy o stanie zasobów IT. W dowolnej chwili będzie można uzyskać aktualizowane na bieżąco informacje na temat tego, jakie dokładnie oprogramowanie jest zainstalowane na konkretnym, wybranym komputerze lub serwerze. Aplikacja poinformuje wyznaczoną osobę o instalacji nielegalnego software'u przez pracownika.
Użytkownik systemu może dokonywać dowolnych, zdalnych operacji na wskazanym komputerze. Przykładem jest zdalna deinstalacja dowolnego oprogramowania na wskazanych komputerach oraz ponowna instalacja lub aktualizacja dowolnego oprogramowania. W razie potrzeby LOG System przekaże również użytkownikowi dokładne informacje o konkretnym komputerze (numerze seryjnym, numerze seryjnym RAM, dacie produkcji i in.) lub aplikacji (np. numerze licencji).
Z aplikacji LOG System korzystają już między innymi: 3M, Cyfrowy Polsat oraz sieć sklepów Żabka. Zdaniem uczestników konferencji takich firm będzie więcej, gdyż rośnie świadomość bolesnych skutków piractwa komputerowego.
Źródło: Microsoft
Polecamy artykuły: | ||
Poradnik świąteczny | MEGATEST: wydajne laptopy i poręczne netbooki | Jabłko czy gruszka? Test iPada z iOS 4.2 |
Komentarze
17to chyba jakis ponury zart, przeciez to koszmarne koszty.
Siec w domenie AD + polityki grup + vnc/pulpit zdalny + WakeOnLAN + jakis rodzaj HardwareInfo + dobra dokumentacja + odpowiednia lojalka dla praciwnika
2000 zl miesiecznie do przodu. Jak ktoś chce żeby mu cos takiego wdrozyc, niech sie odezwie ;)
Inna historia, bardziej przyziemna. Nie jestem zwolennikiem piractwa, więc kupowałem (do domu) tylko oryginalne gry. Po jakimś czasie postanowiłem zmienić komputer i system z XP na & 64bit. Okazało się, że duża część gier (starszych, np. Settlers) nie chciała się uruchomić. Co gorsze - piracka kopia działała bez zarzutu. Chore. Jestem uczciwy - płacę więcej - dostaję mniej funkcjonalny produkt.
W kwestii ludzkiej mentalności to poważnie zastanawiam się, jaki odsetek tych donosów wynikał ze zwykłej ludzkiej zawiści, zazdrości i złośliwości? Fakt faktem łamiący prawo w ten sposób zostają ukarani, ale wciąż pozostaje pewien niesmak...
Pozdrawiam
PS. dzięki gambiter i R2rrO za "przywrócenie mnie do pionu" :)