Targi CES 2020 już za nami, ale wciąż mamy kilka newsów, którymi chcielibyśmy się z wami podzielić. Kilka ciekawych urządzeń pokazał w Las Vegas na przykład JBL – wśród nich znalazł się jego pierwszy soundbar z Dolby Atmos.
Soundbar JBL Bar 9.1 z Dolby Atmos, czyli trochę kina w domu
JBL Bar 9.1 zapowiada się jak naprawdę dobry soundbar. To zresztą pierwsze tego typu urządzenie w katalogu amerykańskiego producenta, obsługujące kinową technologię dźwięku przestrzennego Dolby Atmos. Tak jak sugeruje to nazwa, oferuje 9.1-kanałowe audio, składając się z belki (z odłączanymi głośnikami, które można swobodnie rozmieścić w pokoju) oraz 10-calowego subwoofera.
Najnowszy członek rodziny Bar może też pochwalić się mocą na poziomie 820 W, łącznością Wi-Fi i Bluetooth oraz obsługą 4K-passthrough z Dolby Vision, a także standardów AirPlay 2 i Chromecast. Rynkowy debiut „Dziewiątki” odbędzie się wiosną tego roku, ale na jej zakup nie każdy będzie mógł sobie pozwolić. Cena soundbara wyniesie bowiem 1000 euro.
Przenośny głośnik Bluetooth i power bank w jednym: oto JBL Boombox 2
JBL Boombox 2 to nowa wersja potężnego głośnika przenośnego, mająca oferować brzmienie o jeszcze większej czystości i jeszcze większej głębi. Przy tym wszystkim gadżet ma być jeszcze lepszym partnerem podróży, dzięki lekkiej i dobrze pomyślanej konstrukcji, ale też pojemnemu akumulatorowi na pokładzie. Ten pozwoli na 24 godziny słuchania muzyki, a w razie potrzeby posłuży do naładowania naszego smartfona.
Drugi Boombox oferuje bezprzewodową łączność z wykorzystaniem popularnych technologii streamingowych, obsługuje PartyBoost, czyli funkcję umożliwiającą parowanie ze sobą wielu głośników, a do tego jeszcze jest wodoszczelny – klasa IPX7 oznacza, że jest gotowy na imprezę przy basenie. Jedynym poważnym minusem jest właściwie cena – ta wyniesie 500 euro. Premiera wiosną.
Słuchawki dla każdego od JBL – prosto z targów CES 2020
Producent ze Stanów pokazał też kilka nowych modeli słuchawek. Wśród nich znajdują się:
- całkowicie bezprzewodowe JBL Live 350 TWS z około 6-godzinnym czasem pracy, funkcją „przepuszczania” dźwięku z otoczenia i wodoszczelną konstrukcją (IPX5) za 150 euro,
- całkowicie bezprzewodowe JBL Live 220 TWS z około 5-godzinnym czasem pracy, wzmocnionymi basami i obsługą asystentów głosowych za 100 euro,
- wokółuszne JBL Club One z grafenowymi przetwornikami wyższej klasy, adaptacyjnym tłumieniem hałasu, łącznością Bluetooth i 45-godzinnym czasem pracy za 350 euro,
- wokółuszne JBL Club 950NC z przetwornikami wyższej klasy, aktywnym tłumieniem hałasu, łącznością Bluetooth, wzmocnionymi basami i 55-godzinnym czasem pracy za 250 euro,
- nauszne JBL Club 700BT z przetwornikami wyższej klasy, łącznością Bluetooth, wzmocnionymi basami i 50-godzinnym czasem pracy za 150 euro,
- wokółuszne JBL Quantum One dla graczy z dźwiękiem przestrzennym, DTS Headphone 2.0, łącznością mini jack i USB, mikrofonem, aktywnym tłumieniem hałasu i czujnikiem ruchów głowy za 250 euro…
…A także sześć innych modeli z gamingowej rodziny JBL Quantum (od 100 do 800) o różnej konfiguracji. Więcej na ich temat przeczytacie na łamach benchmark.pl już wkrótce.
Źródło: JBL, TweakTown, Digital Trends, TechRadar
Zobacz również te newsy z targów CES 2020:
- Nowe słuchawki Jabra grają dokładnie tak jak lubisz
- Mocne uderzenie Creative na CES 2020
- Oto nowy standard Bluetooth LE Audio i jego cztery zalety
Komentarze
10Dobrze, że i tak omijam tego JBLa szerokim łukiem za taką właśnie bezczelność.