Bloomberg: Kaspersky współpracuje z rosyjskim wywiadem. Kaspierski: „to niedorzeczne”
Jaka jest prawda o firmie Kaspersky Lab? Wersje są dwie.
foto: Reuters / Sergei Karpukhin
W czwartek agencja Bloomberg ujawniła informacje, z których wynika, że jedna z najpopularniejszych firm zajmujących się cyberbezpieczeństwem – Kaspersky Lab – ściśle współpracuje z rosyjskim rządem i tamtejszymi służbami specjalnymi. Właściciel firmy odpiera ataki mówiąc, że „to niedorzeczne”.
Zacznijmy jednak od początku. Agencja Bloomberg, wraz z anonimowymi współpracownikami, prześledziła historię firmy i jej założyciela – Jewgienija Kaspierskiego, po czym postanowiła się podzielić wynikami ze swoimi czytelnikami.
Jak wiadomo, Jewgienij Kaspierski studiował na Wydziale Matematyki Wyższej Szkoły KGB. Następnie rozpoczął pracę w instytucie badawczym współpracującym ponoć z rosyjskim wywiadem wojskowym. W 1997 roku podjął decyzję o założeniu własnej firmy. Według Bloomberga powiązania z rządem jednak pozostały.
W 2012 roku z firmy Kaspersky Lab zwalniani zostali menadżerowie i specjaliści ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej. Ich miejsca zaczęli zajmować Rosjanie powiązani z FSB (Federalna Służba Bezpieczeństwa). Sam właściciel natomiast spotyka się co tydzień w saunie z przyjaciółmi, z których część to urzędnicy rosyjskiego wywiadu – donosi Bloomberg.
Według agencji firma Kaspersky Lab od kilku lat przekazuje dane użytkowników korzystających z jej oprogramowania rosyjskim służbom wywiadowczym. Informacje te mają następnie być wykorzystywane jako materiał dowody w różnego typu dochodzeniach.
Swój artykuł Bloomberg podsumowuje stwierdzeniem, że Kaspersky Lab często publikuje raporty na temat cyberszpiegostwa mającego swoje źródła w Stanach Zjednoczonych, Izraelu czy też Wielkiej Brytanii, ale niezwykle rzadko w złym świetle stawia Rosję.
Jewgienij Kaspierski, foto: Reuters / Shannon Stapleton
Jewgienij Kaspierski postanowił skomentować „rewelacje” Bloomberga:
„Dawno już nie czytałem tak przekłamanego artykułu, a jest on taki właściwie począwszy od samego tytułu. Spekulacje, niepoprawne założenia i nieuczciwe wnioski wyciągnięte z nieprawdziwych informacji. Jesteśmy bezstronni w walce z cyberprzestępczością, bez względu na to gdzie jest jej źródła i kto jest ofiarą. Ostrzeżenie dla was, drodzy czytelnicy: nie wierzcie we wszystko, co przeczytacie”.
„Po ukończeniu studiów pracowałem przez kilka lat w Ministerstwie Obrony jako inżynier oprogramowania. Ale… jak to się mówi: »nigdy nie pozwól faktom zepsuć ci dobrą historię«” – kontynuował Kaspierski.
Założyciel i obecny dyrektor generalny firmy Kaspersky Lab odniósł się także do doniesień, jakoby ostatnimi czasy zatrudniani byli ludzie związani z rosyjskimi służbami wojskowymi lub wywiadowczymi. Kaspierski powiedział, że to „nonsens”, dodając, że liczą się dla niego tylko kwalifikacje.
Firma opublikowała także wpis na swoim blogu. Możemy w nim przeczytać, że „raport przedstawia nieprawdziwe informacje. Na imprezach w saunie z Jewgienijem Kaspierskim nigdy nie było żadnych »urzędników służb wywiadowczych«. A przynajmniej nikt o tym nie wiedział”.
Anonimowe źródło Bloomberga doniosło również, że firma daje rosyjskiemu rządowi zdalny dostęp do danych użytkowników. Jewgienij Kaspierski skomentował i to:
„…nie mam powodu, dla którego miałbym ryzykować mój biznes wart 700 milionów dolarów. Wszystko co robimy i co możemy robić jest określone w EULA. Co więcej, nasz kod źródłowy jest dostępy dla dużych odbiorców i rządów. Jeśli masz jakieś obawy o backdoory – chodź i sprawdź”.
Źródło: Bloomberg, Kaspersky Lab, Russia Today, The Register
Komentarze
39Podejrzewam, że dowodów na to nigdy nie będzie tylko domysły i spekulacje. Rosja nauczona przykładem USA, nie da się przyłapać z ręką w nocniku jednak takie gdybanie, w tym przypadku, jest jak najbardziej na miejscu.
P.S (rozumiem za zminusowanie)
Czemu gdy odpalam benchmark.pl na Opera 28 wyskakuje mi "Connection refused: www.benchmark.pl:80"
Na IE odpala normalnie.
Powód jest prosty - nie skończyć w obozie na Syberii czy otruty polonem - jak inni którzy odmawiali 'współpracy'.
To fakt
Rosyjskie z rosyjskimi
Też fakt. Także skąd to zdziwienie ??? Amerykanom wolno, Rosjanom już nie ??? Mentalność Kalego ???
Podobnie chińskie
A my ? A my, jak mawiają nasi ministrowie dobrze ... lody robimy....
Można minusować.
Pojedźcie do Rosji. Zobaczycie, że zwykli ludzie to równi goście. Jedyne co Polakowi tam grozi to być zapitym na śmierć. Propaganda swoje, a życie swoje.
Uważam iż firma i inne "upoważnione" przez nią instytucje rosyjskie mając możliwość przeprowadzenia ataków wielorakiego rodzaju na komputery z tym oprogramowaniem nie wykorzystały tego gdyby zaszła taka potrzeba, byłoby to głupotą z ich strony więc lepiej jedną furtkę zamknąć!
Teraz mam tylko MALWAREBYTES i 0 problemów od ok. 3 lat.
Wspaniały program i nie mulący komputera.
Sytuacja jak zwykle, wielki brat jest święty i nietykalny, a jak ktoś ujawni jego grzechy to sam staje się zbrodniarzem i musi zniknąć.
www.make.my/aukcje
Mega okazje, licytacje za grosze.
Ja kupiłem sobie nowy TV 46cali za 180 zł :)
Według mnie to kwestia zaufania. Dziś nikt nie ufa rządom krajów "demokratycznych" - po części słusznie - więc jaka jest podstawa do zaufania reżimowi Putina?