Każdy mógł zobaczyć ile zarabiasz przez lukę w systemie ZUS-u

Niedawno informowaliśmy o wycieku informacji z bazy PESEL, a już docierają do nas informacje o kolejnej groźnej luce w ogólnopolskim systemie informatycznym. Co najmniej przez kilka miesięcy dane płatników ZUS były narażone i mogły trafić w niepowołane ręce. Wszystko przez lukę w internetowej platformie. 

Luka w systemie PUE ZUS została odkryta (przez serwis niebezpiecznik.pl) dwa miesiące temu. Dopiero teraz jednak udało się ją załatać. Jaka była skala problemu? Przez kilka ostatnich miesięcy każdy, kto znał nasze imię, nazwisko i PESEL mógł uzyskać dostęp do reszty danych osobowych, wykorzystując w tym celu jedynie publiczne systemy rządowe.

Jedynymi osobami, których dane były chronione, byli użytkownicy systemów ePUAP oraz PUE ZUS (a więc zaledwie kilkaset tysięcy Polaków). Pozostałe osoby mogły paść ofiarą oszustów – wystarczyło, że ci założyli im konta ePUAP – do tego trzeba było jedynie imienia, nazwiska i PESEL-u. 

Do jakich informacji dostęp uzyskiwali oszuści? Ano takich jak historia zatrudnienia, wysokość wynagrodzenia i opłacanych składek oraz historia wypłacanych zasiłków. Całkiem pokaźny informator. 

Luka została już załatana. Co jednak z ofiarami? Wygląda na to, że – przynajmniej na razie – nic. Gdy redakcja Business Insider Polska spytała rzecznika ZUS-u o tę sprawę, usłyszała tylko: „nie ma żadnej luki”. Dwa miesiące łatania, lekceważenie problemu… To nie wróży świetlanej przyszłości cyfryzacji w Polsce.

Jeśli chcecie poznać szczegóły całej historii, sprawdźcie artykuł na Niebezpieczniku.

Źródło: Business Insider Polska, Niebezpiecznik