Internauci klikają w różnego typu reklamy bez uprzedniego sprawdzenia, czy czasem nie są zainfekowane złośliwym oprogramowaniem. Z kolei 21 proc. użytkowników w pełni ufa zdjęciom pochodzącym z serwisów społecznościowych.
Więcej niż jedna piąta internautów klika w zdjęcia widoczne w reklamach znanych firm, począwszy od banków, skończywszy na serwisach społecznościowych. Ci użytkownicy robią to jednak bez chwili zastanowienia, czy dana reklama nie zawiera czasem złośliwego oprogramowania.
Z badań przeprowadzonych przez YouGov wynika też, że 45 proc. internautów twierdzi, że nigdy nie otwiera spamu, ale 21 proc. chętnie klika w linki prowadzące do serwisów społecznościowych takich jak Facebook, bez uprzedniego sprawdzenia, czy czasem nie jest to odsyłacz zainfekowany złośliwym kodem. A spam może przecież również dotyczyć serwisu społecznościowego.
Ponadto 16 proc. internautów wyjawiło, że nie sprawdza, czy link lub zdjęcie do sklepu muzycznego jest prawdziwe i dowiaduje się o tym dopiero wtedy, gdy już wybierze dany odsyłacz. 5 proc. użytkowników zachowuje się tak samo jeśli chodzi o banki.
- Cyberprzestępcy zawsze poszukują nowych sposobów zarabiania pieniędzy. Obecną i skuteczną taktyką jest wykorzystywanie publicznie znanych i zaufanych marek lub nazwisk sławnych ludzi, aby uzyskać dostęp do komputerów zwykłych użytkowników - powiedziała Orla Cox, kierownik ds. zabezpieczeń w Symantec.
- Zobacz przegląd 12 komercyjnych pakietów Internet Security
Cox powiedziała też, że cyberprzestępcy często wykorzystują zdjęcia w spamerskich e-mailach czy reklamach, które wyglądają jak oryginalne, a tymczasem to spreparowane treści zawierające oprogramowanie malware. Wystarczy że dana osoba kliknie na interesujący ją odsyłacz i już po chwili zarazi swój komputer.
Cyberprzestępcy używają swojej wyobraźni głównie w przypadku spamu, ale zdarza się też, że w grę wchodzą tradycyjne bannery, które wyglądają jak oryginalna reklama danej marki. Dlatego warto uważać na to, co się klika - samo posiadanie oprogramowania zabezpieczającego nie wystarczy, każdy internauta powinien polegać także na zdrowym rozsądku. Można, oczywiście, klikać w reklamy, ale tylko te znajdujące się w zaufanych serwisach.
Źródło: PC Advisor.co.uk, Symantec.com
Komentarze
25chyba kazdy przyzna racje, ze najlepszy plugin,opcja w obojetnie jakiej przegladarce to adblock.
To tacy userzy są temu winni.
Wiadomo że każdy serwis musi na czymś zarabiać żeby istnieć, a jak jeden z drugim jest taki "mondry" i blokuje reklamy, to pojawiają się coraz bardziej chore formy reklamy.
Ja tam nie mam nic przeciwko banerkom które się wyświetlają, czasami - jeśli serwis jest zaufany - to nawet kliknę.