Japoński operator KDDI przedstawił komórkowy aparat telefoniczny działający w sieci 3G, który pozwala rozmówcom słyszeć się nawzajem za pomocą wibrujących kości. Jak obiecuje firma, technologia ta może zapewnić o wiele lepszą jakość rozmów, szczególnie w głośnym otoczeniu.
Telefon A1407PT, który produkowany jest przez południowokoreańską firmę Pantech, wyposażono w aparat głośnomówiący wbudowany w jego wierzchnią część. Jest on w stanie wysyłać dźwięk o częstotliwości, która pozwala na przesyłanie mowy za pomocą wibracji kości czaszki wprost do wewnętrznego ucha.
Podczas gdy sam pomysł na tego typu przewodnictwo nie jest nowy, na przykład firma Thanko opracowała już podobnie działające słuchawki, technologia ta jest raczej niespotykana w telefonach.
Pojawiły się też jej pierwsze wady. Telefon wyposażony w nowe rozwiązanie jest niezwykle prądożerny. Zapewnia pięć godzin rozmów przy wyłączonej funkcji i jedynie trzy i pół godziny przy włączonej.
Niestety mierzący 5x10x2 cm telefon CDMA 1X poza rewolucyjną technologią wygląda bardzo przeciętnie. Wyposażono go w 2.4 calowy wyświetlacz, 1.3 megapikselowy aparat i retro port podczerwieni.
Pewnie nikogo to nie zainteresuje, ale można go nabyć w Japonii w sieci KDDI za około 20 000 ¥, czyli około 121 euro. Ciekawe tylko czy jadąc samochodem i wibrując na polskich drogach, nie przekażemy rozmówcy treści ukrytych w nawierzchni.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!