Oficjalny zwiastun właściwie nie pozostawia złudzeń – już w najbliższe wakacje trzy pokolenia widzów ruszą do kin, by obejrzeć nową wersję filmu Król Lew.
Aktualizacja, 10 kwietnia 2019: Na youtube’owym kanale Disneya pojawił się nowy zwiastun filmu Król Lew w odświeżonej, „komputerowej” wersji. Choć serce podpowiadałoby, że nic nie dorówna oryginałowi sprzed 25 lat, trudno skomentować to inaczej, niż że ta nowa odsłona wygląda wspaniale.
Nowy trailer nie tylko budzi wspomnienia, ale też (raz jeszcze) zachwyca animacją zwierzęcych bohaterów i pokazuje, na jak wiele pozwala dziś CGI. Nie będziemy więc szczególnie przedłużać. Przypominamy jedynie, że kinowa premiera odbędzie się 19 lipca, zwracamy uwagę na to, że poprzedni zwiastun jest dostępny nieco niżej i już zostawiamy was z tym świeżutkim materiałem w wersji z napisami…
...oraz z polskim dubbingiem (:
News, 23 listopada 2018: Król Lew to jeden z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających filmów, jakie wyprodukował Disney. Dla wielu osób jest to klasyk doskonały i mówią oni „nie” wszelkim jego modyfikacjom. Informacje o planowanym „remaku” zostały więc przyjęte niezbyt pozytywnie, ale pierwszy zwiastun pokazuje, że być może wcale nie ma się czego obawiać, a przy okazji daje do zrozumienia jak bardzo zaawansowane (i piękne) może być dziś CGI.
Uczta dla oczu – tak można podsumować to, co przygotowuje Disney w nowej wersji Króla Lwa, która na ekrany polskich kin wejdzie 19 lipca 2019 roku. Na tyle, na ile można to oceniać po samym zwiastunie, producenci tego obrazu wykonali kawał dobrej roboty, znacząco zwiększając realizm, ale zachowując równocześnie niezwykły klimat animacji sprzed ponad dwóch dekad (tak, wygląda na to, że znów będziemy beczeć…).
Wspomnijmy jeszcze, że reżyserem jest Jon Favreau (ten sam, który dwa lata temu odświeżył Księgę dżungli) i przejdźmy do zwiastunów. Na początek ten z polskim dubbingiem…
...a tu już w wersji oryginalnej:
Pomijając już jednak wszystko inne, to nawet jeśli uzna się nowego Króla Lwa za profanację, to naprawdę trudno nie docenić samej animacji, jaką udało się wygenerować komputerowo. To, jak duże (a równocześnie małe) są różnice pomiędzy wersjami z 1994 i 2019 roku, ukazano na tym materiale porównawczym (dzięki, IGN):
Źródło: Disney, IGN
Komentarze
36Teraz nie wiem czy to jest render czy oni wytresowali tak te zwierzęta...
Tak serio to ciekawe jestem na czym to renderowali i ile średnio renderowała się jednak klatka.
Technologia i duży budżet nie zastąpią braku nowych pomysłów :P
Obie wersje są świetne.
Starsza jakby miała większą magię.
Gdyby stara wersja byla jak Toys Story zrobiona komputerowo to mozna byloby porownac z nowa wersja!
Krol Lew byl po staremu robiony recznie malowany na kartkach papieru i dopiero potem sklejony w jedna calosc aby mozna bylo ogladac w kinie i na tv!
Co do Króla Lwa, oglądnąłem go pierwszy, i raczej ostatni raz jakieś 2 tygodnie temu, kompletnie nie rozumiem zachwytów.
Dla mnie przeciętniak.