Czy sektor okularów rzeczywistości rozszerzonej wreszcie zacznie żyć? Być może dzięki Lenovo i Google - tak.
Firma Lenovo pracuje nad własnymi okularami rzeczywistości rozszerzonej. Na podstawie zgłoszonych patentów można wywnioskować, że to wciąż nienazwane urządzenie będzie sterowane dotykowo i głosowo, a także najprawdopodobniej będzie poważnym konkurentem dla Google Glass.
Dzięki nowej technologii przechwytywania głosu, okulary Lenovo mają bardzo dobrze reagować nawet na szept. W rzeczywistości mówimy tu o odwróconym działaniu rozwiązania znanego już z innych urządzeń (między innymi Google Glass), polegającego na przenoszeniu audio poprzez kości. Obraz z kolei wyświetlany będzie na dwóch ekranach o bliżej nieokreślonej „wysokiej rozdzielczości”.
Nie wiadomo niestety w jakim kierunku pójdzie firma Lenovo. Równie dobrze urządzenie może służyć wyłącznie do oglądania wideo, słuchania muzyki i prowadzenia rozmów telefonicznych (w tym wideorozmów). Słowem – być gadżetem dla posiadaczy smartfonów. I miałoby to sens. Przypomnijmy bowiem, że w rękach chińskiego producenta znalazła się niedawno marka Motorola.
Być może jednak Lenovo faktycznie tworzy poważnego konkurenta dla Google Glass i już wkrótce zaskoczy nas zapowiedzią tegoż urządzenia. Cóż, pożyjemy zobaczymy.
Tymczasem firma Google postanowiła po raz kolejny poprawić swoje okulary Glass. Jak poinformowała – nowe egzemplarze zostaną wyposażone nie w 1, ale 2 GB pamięci operacyjnej RAM. Dodanych ma zostać także kilka mniejszych funkcji (między innymi nowe karty Now). Niestety w przeciwieństwie do niedawnego upgrade’u Google Glass 2 – posiadacze wcześniejszych wersji nie maja co liczyć na darmową aktualizację. Potężniejsze okulary są już ponoć u pierwszych nabywców.
Źródło: SlashGear, Phandroid
Komentarze
6