LG G Flex w starciu z nożem, chodnikiem oraz... karabinem snajperskim.
LG reklamuje G Flex jako smartfona elastycznego, który dodatkowo wyposażony został w samoregenerującą się obudowę. Trudno stwierdzić, że urządzeniu brakuje tych cech, ale pamiętać należy o granicach, po przekroczeniu których nic nie uchroni go przez uszkodzeniem.
Nie zna ich z pewnością Richard Ryan. Jeśli nie kojarzycie jeszcze tego nazwiska to przypominamy, że jest to facet, który postawił sobie chyba za cel demolowanie kolejnych nowych urządzeń mobilnych. W nietypowych testach wytrzymałości udział wzięło już wiele gadżetów, a ostatnio był to tablet Apple iPad Air.
Tym razem w ręce Richarda trafił wspomniany LG G Flex. Początkowo nie cierpiał on jeszcze szczególnie mocno, ponieważ testujący postanowił sprawdzić to, czy obudowa rzeczywiście "wyleczy się" z ran ciętych. Nieco później smartfon lądował na ziemi oraz chodniku i próby te wypadły całkiem dobrze.
Niestety późniejsze losy smartfona nie wyglądały już tak przyjemnie. Richard w tradycyjnym dla siebie stylu postanowił sprawdzić elastyczność obudowy oraz to, jak urządzenie zniesie starcie z karabinem snajperskim.
Wynik ostatniego starcia był naturalnie łatwy do przewidzenia, ale wcześniejsze próby są jak najbardziej warte uwagi. Swoją drogą ciekawe, jak w ewentualnym starciu z Richardem wypadnie LG G Flex 2, który wyginać ma się aż o 90 stopni.
Źródło: phonearena, youtube
Komentarze
14A tak poważnie , to serce mi pęka jak oglądam filmy tego gościa.
Żal ściska, wiadomo co, jak na moich oczach nowiutki sprzęt ulega destrukcji. A już przestrzeliwanie nowych konsol zdołowała mnie totalnie A przecież mógł oddać Mikołajowi ( a Mikołaj wiadomo komu :) )
To strzelanie ma pokazać wielkość jego ego czy co? :P Może potem by te telefonu wysadzał w powietrze jeszcze?