Pomniejszona wersja popularnego i lubianego LG G2 trafiła w nasze ręce. Wyniki szczegółowego testu już wkrótce na benchmark.p
Testy smartfona LG G2 mini dobiegają końca. Pełnej recenzji oczekiwać możecie już wkrótce na łamach benchmark.pl. Uchylając nieco rąbka tajemnicy możemy napisać, że sprzęt wypadł pozytywnie pod względem czasu pracy na baterii, ale bynajmniej nie jest to jedyna cecha godna wyróżnienia. Dobre wrażenie robi też aparat i ogólna płynność działania. Nie zabrakło też smaczków w postaci nadajnika podczerwieni (funkcja uniwersalnego pilota TV), łączności zbliżeniowej i komunikacji LTE.
Jedna rzecz nas jednak zastanawia - jakim cudem smartfon w wersji „mini” ma wyświetlacz o przekątnej aż 4,7 cala? Jeszcze nie tak dawno topowy Samsung Galaxy S3 w „pełnej” wersji miał podobny ekran. Pytanie więc - czy LG G2 mini jest smartfonem poręcznym? Odpowiedź brzmi: tak!
Dobrze wypada również relacja ceny do funkcjonalności. Więcej szczegółów odnośnie jakości wykonania, wyglądu, wydajności i jakości zdjęć znajdziecie niedługo w pełnej recenzji. Co sądzicie o LG G2 mini? Czekamy na Wasze opinie.
Komentarze
9Odpowiedź brzmi: NIE !!!
Mam S4 mini - to także kastrat, ale chociaż przekątną jest do "zaakceptowania". Jakbym miał brać kobyłę z + 4,7', to po jaką cholerę takiego kastrata? Brałbym pełnowymiarowego S4 (dla przykładu), albo inną kobyłę.
Nie rozumiem tej całej polityki serii telefonów "mini". O ile u Szajsunga ekran i ogólna wielkość urządzenia jest do przełknięcia (chociaż to też taki mini jak ja Cię proszę), to ten LG to zwykła kobyła, a taki sam kastrat jak reszta miniaczy.
Sony ZC jest póki co jedynym przedstawicielem telefonów serii mini, który ma ręce i nogi. Czekam na jego drugie oblicze.
Czyli czy da się podłączyć ten telefon do TV po HDMI przez "USB" slimport lub MHL.
Przejrzałem chyba cały net i nie mogę znaleźć informacji w 100% pewnej.
Konsultantka LG na czacie również mieszała się w zeznaniach ;-)
Dane techniczne na różnych stronach albo pomijają te kwestię albo podaje sprzeczne informację, a podobno Google wie wszystko, guzik prawda ;-)