Smartfon w najlepszym wydaniu pojawi się też w Australii. Później pora na Europę?
LG G6 jawi się jako propozycja zdecydowanie ciekawsza niż poprzednik, ale mimo tego niektóre osoby bardzo szybko zrezygnowały z zakupu nowego flagowca koreańskiego producenta. Wszystko przez to, że to co najlepsze zdecydowano się zaoferować tylko Koreańczykom. Tak się przynajmniej wydawało.
Przypomnijmy, iż mowa tutaj przede wszystkim o 32-bitowym systemie Hi-Fi Quad DAC, którego brakuje w LG G6 sprzedawanym poza Koreą Południową. Wkrótce się to jednak zmieni, ponieważ smartfon w najlepszym wydaniu pojawi się w Australii.
Zapewne część z tamtejszych klientów będzie zadowolona, chociaż nieco mącić może to fakt, że cena ma trochę wzrosnąć. Wprawdzie prócz Quad DAC oczekiwać można 64 GB pamięci wewnętrznej (zamiast 32 GB), ale krytykujący LG zapytają czemu dopłacać do czegoś, co inni mają w standardzie?
My natomiast pytamy Was. Czy w przypadku pojawienia się bogatszego wariantu LG G6 w Polsce i być może nie ogromnym, ale zauważalnym wzroście ceny bylibyście zainteresowani zakupem?
Źródło: phonearena
Komentarze
4Przy tej cenie, wykastrowanym procesorze (ok, nikt go nie wykorzysta w 100%, ale sam fakt) i sensorze aparatu, braku ładowania bezprzewodowego LG zostaje w tyle czy ktoś lubi Samsunga czy nie. 200zł w cenie między S8 nie robi różnicy, a jeśli ktoś nie lubi cukierkowej nakładki Samsunga to jej zmiana zajmuje 5min.