Wygląda na to, że następca LG G6 nie zostanie zaprezentowany na MWC 2018. Co więcej, wcale nie musi pojawić się pod nazwą LG G7.
Zeszłoroczne smartfony LG z najwyższej półki okazały się propozycjami bardzo udanymi. Mimo tego wyniki sprzedaży na nikim wrażenia nie zrobiły, w związku z czym producent szukać musi kolejnych pomysłów na zwiększenie zainteresowania użytkowników. Wygląda na to, że jeden już znalazł.
I trzeba określać go mianem dość nietypowego. Zanosi się bowiem na to, że premiera LG G7 (chociaż nazwa może ostatecznie być inna) zostanie opóźniona. Doskonale wiemy o tym, iż producenci zazwyczaj przyspieszają debiuty nowych modeli, LG ma szansę wyłamać się z tego trendu.
Wedle koreańskich źródeł, a konkretnie tamtejszych operatorów, następca LG G6 zostanie zaprezentowany nie na MWC 2018, ale w marcu, a do sklepów trafi dopiero w drugiej połowie kwietnia.
Powodem takiej decyzji ma być przede wszystkim chęć zastosowania najlepszego z możliwych procesorów, czyli Qualcomm Snapdragon 845. Być może niektórzy pamiętają, iż LG G6 wyposażony został w Qualcomm Snapdragon 821 i nie każdemu się to podobało (przegrywał z modelami napędzanymi przez Qualcomm Snapdragon 835).
Jeśli chodzi natomiast o możliwą zmianę nazewnictwa, zasugerował to nowy szef działu mobilnego LG, Hwang Jeong-hwan. Opcji jest podobno kilka, ale najbardziej prawdopodobna wydaje się ta z pozostawieniem oznaczenia G i dodaniem do niego nie jednej, ale dwóch cyfr.
Źródło: theinvestor, TechCrunch
Komentarze
5Cytat z pewnego mądrego człeka ;)