LinkedIn opublikował nowe warunki korzystania z serwisu, który niedawno przekroczył magiczną barierę 500 milionów użytkowników.
LinkedIn to internetowy portal społecznościowy dla profesjonalistów. Firmy szukają na nim pracowników, ci drudzy rozglądają się za nowymi pracodawcami i partnerami, a wszyscy rozmawiają o biznesie. Dlatego też serwis cieszy się mniejszą popularnością niż Facebook czy Instagram, ale małą – nie.
500 milionów użytkowników LinkedIn
Pod koniec kwietnia serwisowi LinkedIn udało się przekroczyć magiczną barierę 500 milionów użytkowników. To oznacza wzrost o 50 milionów w stosunku do sierpnia 2016 roku i o 100 milionów od października rok wcześniej. Biorąc pod uwagę profil portalu, jest to naprawdę dobry wynik i pewnie bardzo satysfakcjonujący trend dla Microsoftu, który w zeszłym roku kupił serwis za ponad 26 miliardów dolarów.
LinkedIn powstał pod koniec 2002 roku, co oznacza, że na zdobycie pół miliarda użytkowników potrzebował on ponad 14 lat. Zdecydowanie więcej niż Facebook, Twitter czy Instagram, które osiągały ten poziom w czasie co najmniej o połowę krótszym. Raz jeszcze jednak – podczas gdy te ostatnie serwisy służą przede wszystkim rozrywce, LinkedIn to platforma dla profesjonalistów.
Użytkownik użytkownikowi nierówny
Trzeba jednak dodać, że nie mówimy tutaj o liczbie aktywnych użytkowników, a o całkowitej liczbie rekordów w bazie. Z raportu wydanego w trzecim kwartale ubiegłego roku wynikało, że mniej niż 25 proc. posiadaczy kont faktycznie każdego miesiąca loguje się w serwisie. Z drugiej strony – nie musimy mieć potrzeby korzystania z biznesowego portalu każdego miesiąca.
Jednak choć jest to wiadome, fakty są takie, że LinkedIn wcale nie jest źródłem dużych pieniędzy dla Microsoftu. Wręcz przeciwnie, pomimo bardzo kosztownego przejęcia, gigant z Redmond wciąż musi dopłacać do interesu. Liczy jednak na to, że wreszcie się to odmieni. Ma zresztą w swoim portfolio produkty dla przedsiębiorstw, które mogą w tym pomóc. Najpierw jednak zmieni się regulamin…
LinkedIn i nowe Warunki korzystania z usługi
Za pośrednictwem poczty elektronicznej LinkedIn poinformował, że 7 czerwca tego roku w życie wejdą nowe zapisy w Warunkach korzystania z usługi: w Umowie użytkownika i Polityce ochrony prywatności. Wprowadzone zostaną nowe funkcje w celu „zapewnienia użytkownikom najbardziej efektywnego wykorzystania LinkedIn”, które jednak będzie można ręcznie wyłączyć. Jakie to funkcje?
Najważniejszą nowością będzie rozszerzenie widoczności profili użytkowników. Innymi słowy, drugiego człowieka łatwiej będzie odnaleźć za pomocą wyszukiwarki. W łatwiejszy sposób będzie można również pochwalić się w sieci swoimi najnowszymi zawodowymi osiągnięciami, takimi jak publikacje czy przyznane patenty.
LinkedIn przymierza się również do wprowadzenia botów produktywności, czyli automatycznych systemów sugerujących odpowiedzi, spotkania itp. A skoro już przy spotkaniach jesteśmy, to warto też wspomnieć o funkcji „w pobliżu”, dzięki której zobaczymy, którzy z naszych znajomych lub partnerów biznesowych znajdują się niedaleko nas.
Z pełnymi regulaminami można zapoznać się na stronie LinkedIn: zobacz Politykę ochrony prywatności oraz Umowę użytkownika, a także Podsumowanie zmian wprowadzonych w tej drugiej.
Jakie są wasze odczucia względem nowych warunków? Odnaleźliście jakieś niepokojące lub wręcz przeciwnie: satysfakcjonujące zapisy?
Źródło: ABCNews, Microsoft, GeekWire, LinkedIn
Komentarze
1