Linux Mint 20.3 „Una” jest już dostępny do pobrania. Najnowsza wersja jednej z najwygodniejszych dystrybucji linuksowych przyniosła ze sobą sporą garść nowości.
Premiera Linux Mint 20.3 „Una” – nowa wersja do pobrania
Linux Mint 20.3 to wydanie o długim okresie wsparcia – na aktualizacje możesz liczyć aż do 2025 roku. Ta aktualna wersja bazuje zresztą na nie najnowszych, stabilnych fundamentach, takich jak Ubuntu 20.04.5 oraz kernel Linux 5.4.
Wcale jednak nie oznacza to, że zabrakło miejsca na nowinki. Właściwie jest ich całkiem sporo i sprawiają, że ta (już wcześniej) przejrzysta i wygodna dystrybucja staje się jeszcze ładniejsza i łatwiejsza w użytkowaniu. Potwierdza się, że jest to jedna z najlepszych opcji dla osób, które chcą spróbować przejścia z Windows na Linux.
Tak wygląda pulpit w Linux Mint 20.3 Cinnamon.
Linux Mint 20.3 wygląda lepiej i pozwala na więcej
Zacznijmy od tego, co od razu rzuca się w oczy, a więc (oczywiście!) od zmian wizualnych. Nowa wersja domyślnego motywu systemu – Mint-Y – wprowadza okna, mające większe, a przez to bardziej czytelne tytuły i przyciski, zaokrąglone rogi u góry oraz… zdecydowanie mniej zielonych akcentów. Dzięki temu całość prezentuje się nowocześniej i schludniej.
Nowy wygląd okna w Linux Mint.
Nie bez znaczenia jest również domyślny tryb ciemny w niektórych spośród głównych aplikacji w Linux Mint. A skoro już przy oprogramowaniu jesteśmy, to wspomnieć wypada na przykład o dodaniu wydarzeń z zewnętrznych kalendarzy (między innymi google’owskiego) do tego systemowego. Menedżer plików Nemo wzbogacił się zaś o trzecią opcję przy próbie wklejenia pliku o tej samej nazwie do danego katalogu (oprócz: „pomiń” i „nadpisz” mamy teraz jeszcze możliwość zmiany nazwy).
W Linux Mint 20.3 pojawiła się również zupełnie nowa aplikacja: Thingy. Jest to menedżer dokumentów, zapewniający szybki dostęp do ulubionych i ostatnio otwieranych plików. Programik dodatkowo zapisuje miejsce, w którym zakończyliśmy ich przeglądanie (to szczególnie przydatne przy czytaniu raportów czy e-booków).
Thingy – nowy menedżer dokumentów w Linux Mint.
Program Sticky Notes doczekał się dodatkowych opcji formatowania i wyszukiwania, Hypnotix ułatwia odnajdywanie stacji telewizji internetowej, a Xed pozwala na przełączanie kart skrótem CTRL+TAB.
Poszczególne menu ustawień zostały uporządkowane, aby uprościć konfigurację systemu, a moduł Bluetooth – nareszcie! – można włączyć lub wyłączyć bezpośrednio z poziomu „traya”. Oczywiście to wszystko to tylko najważniejsze nowości – ogólnie jest ich znacznie więcej.
Uzyskaj Linux Mint 20.3: pobieranie instalatora lub aktualizacja
Linux Mint 20.3 „Una” tradycyjnie dostępny jest w trzech wersjach: Cinnamon, MATE oraz Xfce. Możesz go uzyskać albo pobierając obraz ISO i dokonując nowej instalacji na komputerze, albo też – jeśli masz już Minta – aktualizując swój system (w tym celu udaj się do Menedżera Aktualizacji, kliknij Odśwież i zainstaluj aktualizacje, a następnie w menu głównym przejdź do sekcji Edycja i wybierz „Aktualizuj do Mint 20.3”). Po chwili zobaczysz taki ekran:
W innym przypadku pobierz Linux Mint 20.3 z polskiego serwera:
Jeśli masz jakieś pytanie albo chcesz podzielić się swoimi wrażeniami – sekcja komentarzy jest do twojej dyspozycji.
Źródło: The Linux Mint Blog, OMG! Ubuntu!, informacja własna
Komentarze
13Ludzie narzekają, że nie ma jakiegoś programu na linuksa np. photoshopa, ale to nie wina linuxa tylko twórców, że nie chcą wydawać programów na ten system. Sorry, ale żeby zrobić grafikę reklamową nie potrzebujesz płatnego i drogiego Corela czy Photoshopa.
Czy do napisania podania czy listu serio potrzebujesz płatnego Worda???
Poza tym wszyscy jakby zapominali o jednym - linuks jest za free.
Osobiście na windowsie używam tylko 10 programów ... i wszystkie one są natywnie dostępne na linuksa i też za free.
myślałem, że to Linux i da się tam wszystko zmienić. albo to, albo artykuł jest trochę z dupy -.-