Firma Maserati zaprezentowała swój najnowszy samochód z rodziny GranTurismo. Choć wyróżnia się elektrycznym napędem, nie było miejsca na żadne kompromisy pod względem wyglądu i – przede wszystkim – osiągów.
Maserati GranTurismo Folgore – elektryk z charakterem
Elektryczne Maserati GranTurismo Folgore to coupe o wysokości 1,35 m, co czyni je jednym z najniższych elektryków na rynku. Niewątpliwie jest też jednym z najładniejszych – wygląda bowiem zupełnie jak jego spalinowi bracia (brakuje tylko rur wydechowych).
Auto zostało wyposażone w system 3 silników o łącznej mocy 760 koni mechanicznych, które umożliwiają rozpędzenie się do setki w czasie zaledwie 2,7 sekundy. Maksymalna prędkość, jaką osiąga to cacko, wynosi natomiast 320 km/h – tak jak w przypadku Trofeo.
Maserati GranTurismo Folgore ma akumulator 92,5 kWh i obsługuje ładowanie 270 kW. To – przy odpowiedniej infrastrukturze – pozwala na uzyskanie 100 km zasięgu po zaledwie 5-minutowym ładowaniu.
A co drzemie w środku?
Zajrzyjmy tymczasem do środka – szczególnie, że drzemie tu sporo elektroniki. Za kierownicą znajdziesz 12,2-calową cyfrową deskę rozdzielczą, a mniej więcej na środku – 12,3-calowy panel informacyjno-rozrywkowy. Jest też wyświetlacz HUD przedstawiający kluczowe informacje bezpośrednio na przedniej szybie, a cyfrowe lusterko wsteczne może też wyświetlać podgląd z tylnej kamery, co ułatwia cofanie i parkowanie.
Jak na współczesny samochód przystało, obsługuje Android Auto i Apple CarPlay. Pomimo tego, że ma raczej sportowy charakter, Maserati GranTurismo Folgore oferuje też pakiet funkcji pomocnych na co dzień, takich jak aktywny asystent pasa ruchu, trójwymiarowy podgląd drogi czy widok 360 stopni.
A gdyby ktoś był zainteresowany, to to nowe Maserati zostało wycenione na 170 tysięcy dolarów. Premiera w przyszłym roku.
Źródło: Electrek, Engadget
Komentarze
10https://www.bybit.com/en-US/invite?ref=KZVX8Y%230