Korzystanie przez dzieci i nastolatków z mediów społecznościowych stało się nielegalne
W czwartek, 23. marca, w Stanach Zjednoczonych zostały ratyfikowane przepisy, na mocy których swobodne korzystanie z mediów społecznych przez nastolatków przestanie być legalne. Jak zmieni się Facebook, Instagram i TikTok?
Dlaczego dostęp nastolatków i dzieci do mediów społecznościowych jest ograniczany prawnie?
Korzystanie przez dzieci i nastolatków z mediów społecznościowych budzi ogromne kontrowersje. Z jednej strony podczas lockdownów były one jednym z nielicznych sposobów na utrzymywanie kontaktów społecznych. Dla najmłodszych są one ogromnie ważne i pełnią funkcje rozwojowe. Z drugiej strony platformy społecznościowe walcząc o użytkownika stosują mechanizmy, które uzależniają. Oferują też życie społeczne, które jest tylko namiastką rzeczywistego.
Do tego wszystkiego portale społecznościowe formalnie nie odpowiadają za publikowane na ich łamach treści. W sporach sądowych o narażenie użytkowników na wprowadzenie w błąd lub kontakt z treścią szkodliwą, platformy społecznościowe występują w roli narzędzia, które nieprawidłowo wykorzystał publikujący. To stało się główną przyczyną, dla której o funkcjonowanie najmłodszych w świecie mediów społecznościowych postanowili zadbać politycy. Stosując zakazy i ograniczenia mogą jednak zmienić życie wszystkich amatorów Facebooka, Instagrama, Twittera, TikToka i Snapchata.
Jak ograniczenia dla dzieci i nastolatków wpłyną na portale społecznościowe?
Przepisy zmuszają platformy społecznościowe do rzetelnej weryfikacji wieku użytkowników. Jest to broń dla opiekunów dzieci i nastolatków. Przestają być oni jedynymi odpowiedzialnymi za sytuację, w której dziecko podaje zawyżony wiek rejestrując się na Facebooku i TikToku. To administracja portalu ma mieć pewność, że nie ma do czynienia z małym oszustem.
Nastolatki mogą ograniczenia wiekowe obejść, ale w bardzo obciążający ich rodziców sposób. Muszą oni zostać zweryfikowani jako opiekunowie prawni użytkownika i zezwolić na korzystanie z platformy społecznościowej przez niepełnoletniego. Konsekwencje nie dotyczą jednak tylko dorosłych opiekujących się nastolatkami.
Dorośli, którzy z dziećmi nie mają nic wspólnego także będą musieli zostać objęci rzetelną procedurą weryfikacyjną. Trudniej będzie o anonimowość, a korzystanie z Facebooka, Instagrama, Snapchata i TikToka będzie wymagało powierzenia ich administratorom kolejnej dawki prawdziwych danych osobowych. Prawdopodobne jest także, że opcja płatnej weryfikacji użytkowników może przestać przestać pełnić rolę skutecznego narzędzia marketingowego.
Istotne jest, że nowe przepisy to dla portali społecznościowych także konieczność weryfikacji treści. W ich świetle Twitter nie będzie już tylko pozwalał użytkownikom na wszystko. Stanie się odpowiedzialny za wiadomości, które publikujemy w każdej dostępnej formie. Podobnie Instagram, Snapchat, Facebook i TikTok. Korzystający z nich mogą więc spodziewać się bardziej wymagającej i wszędobylskiej moderacji.
Czy przepisy ograniczające dostęp dzieci i młodzieży do mediów społecznościowych będą skuteczne?
Przepisy, które mają ograniczyć dostępność mediów społecznościowych w Stanach Zjednoczonych są wprowadzane na poziomie stanowym. Pod tym względem najnowsza legislacja jest pierwszą tego typu i będzie obowiązywać w stanie Utah. Projekty odpowiednich ustaw są konsultowane w niemal każdym stanie, ale do momentu, kiedy nie będą obowiązywać w skali globalnej, mogą być trudne do wyegzekwowania.
Korzystanie z VPNa powoli usunąć ograniczenia geograficzne, a branża technologiczna nie odnosi się do nowych wymagań z entuzjazmem. Trudno więc oczekiwać, że TikTok lub Facebook same z siebie zastosują konieczne ograniczenia i weryfikację użytkowników w odpowiedniej skali. W ostatnim czasie tylko TikTok zapowiedział użytkownikom zmiany w funkcjonowaniu, ale z innych powodów.
Źródło: Reuters
Komentarze
10"przestać przestać" ? :P
Edit:
W jednym tytule może być 100 FPS a w drugim 30FPS a przy obu tytułach GPU może być wykorzystane w 99% przy temperaturze 60-70*C :)
Wincyj szpiegowania, wincyj zbierania danych osobowych, wszystko oczywiście dla "Twojego dobra!1!!1111!!!1!!1111111!!!!!!!!!!"
Nawet gdyby faktycznie chodziło o dobro dzieci to zawracanie świata i próba zmiana młodego pokolenia z cyfrowego na powrót w analogowe, najlepiej takie z lat 50. tylko mu zaszkodzi.
Odkąd w USA SN przejęła konserwa to bardzo źle się dzieje w czerwonych stanach. Za chwilę będą palić czarownice i heretyków na stosie.