Skandal w Hollywood. Zwiastun filmu był tak zły, że musieli go usunąć
W Hollywood doszło do jednej z najbardziej kuriozalnych sytuacji ostatnich lat. W zwiastunie filmu "Megalopolis" pojawiły się krytyczne (!) opinie na temat innych filmów, które w dodatku zostały… zmyślone.
"Megalopolis" to film, nad którym prace rozpoczęły się ponad 40 lat temu. Francis Ford Coppola zaczął pisać scenariusz już w 1983 roku, ale projekt był wielokrotnie odkładany na półkę ze względu na prace nad innymi filmami.
Start zdjęć zaplanowano wreszcie na rok 2001, ale i te plany zostały odwołane po zamachu na World Trande Center. Uznano bowiem, że wypuszczenie w takim momencie filmu opowiadającego o odbudowie Nowego Jorku po wielkiej katastrofie nie jest najlepszym pomysłem.
Po latach Coppola próbował wrócić do projektu, ale z uwagi na brak wiary w jego komercyjny potencjał żadna wytwórnia nie wyraziła chęci do sfinansowania produkcji. Ostatecznie reżyser wyłożył 120 mln dol. z własnej kieszeni i chwycił za kamerę w 2021 roku. Wymarzony film jest już gotowy, ale pasmo związanych z nim nieszczęść trwa.
Wielka wpadka w zwiastunie "Megalopolis". W tle ChatGPT
Choć kinową premierę "Megalopolis" zaplanowano dopiero na październik, film został już pokazany premierowo na festiwalu w Cannes, gdzie został przyjęty dość chłodno. Do czasu publikacji tego artykułu serwis Rotten Tomatoes odnotował 47 proc. negatywnych opinii oraz średnią ocen na poziomie 4,7/10.
W ramach promocji studio Lionsgate - będące dystrybutorem filmu - postanowiło wykorzystać krytykę na swoją korzyść. Nowy zwiastun "Megalopolis" zaczął się od słów "prawdziwy geniusz jest często źle rozumiany" oraz plansz z rzekomymi negatywnymi opiniami na temat innych dzieł Coppoli. Spot miał pokazać, że takie klasyki jak "Ojciec chrzestny", "Czas apokalipsy" czy "Drakula" początkowo również zostały zmiażdżone przez krytyków.
Problem w tym, że wspomniane cytaty zostały błędnie przypisane do wymienionych filmów, bo dotyczyły zupełnie innych produkcji. W obliczu skandalu studio Lionsgate postanowiło usunąć zwiastun (wyżej widzicie zachowaną kopię) i zerwać współpracę z konsultantem marketingowym Eddiem Eganem, który stoi za całym pomysłem.
Co się w ogóle stało? Jak dowiedział się serwis Variety, studio wprowadziło widzów w błąd nieświadomie, a powodem wpadki jest "błędna weryfikacja informacji". Jako że jest mało prawdopodobne, by jakiś człowiek niechcący pomylił recenzje filmów, pojawiły się podejrzenia, że ktoś za bardzo zaufał sztucznej inteligencji.
Dziennikarze Variety poprosili ChatGPT o wygenerowanie cytatów znanych recenzentów z negatywnymi opiniami na temat filmów Coppoli. Odpowiedzi miały być "uderzająco podobne" do cytatów zawartych w filmie.
Wygląda więc na to, że ktoś polecił sztucznej inteligencji znalezienie krytycznych cytatów, a ta - błędnie interpretując polecenie - znalazła negatywne opinie na temat innych filmów i przypisała je do produkcji Coppoli. Najwidoczniej nikt nie zadał sobie jednak trudu, by zweryfikować zdobyte w taki sposób dane i użył ich w zwiastunie filmu za 120 mln dolarów.
"Składamy szczere przeprosiny krytykom, którzy zostali zaangażowani w sprawę, a także Francisowi Fordowi Coppoli i American Zoetrope za ten niewybaczalny błąd w naszym procesie weryfikacji. Zawiedliśmy. Przepraszamy" - czytamy w oświadczeniu studia Lionsgate.
Premierę filmu "Megalopolis" w polskich kinach zaplanowano na 25 października.
- "Wskrzesili" zmarłego aktora na potrzeby filmu. "Najambitniejsza próba w historii"
- Megalopolis: legendarny reżyser nadciąga ze swoim opus magnum. Cztery dekady prób i setki milionów z własnej kieszeni
- Najbardziej wyczekiwane premiery kinowe 2024 roku, czyli głośne megaprodukcje i klasyka w nowym wydaniu
Komentarze
6Pomylone opinie krytyków o innych dziełach Coppoli nie odnoszą się do Megalopolis !
Sam zwiastun jest bardzo dobry, z całą pewnością film obejrzę. Może 85 letni reżyser Czasu Apokalipsy i Ojca chrzestnego nie stworzy arcydzieła, ale z taką obsadą film jest warty seansu.
PS Opinie tzw. "krytyków" mam od dawna w... Wystarczy porównać jak różnią się oceny widzów od ich ocen.
Jak człowiek idzie z nastawieniem na to że będzie lipa to inaczej patrzy na dany obraz o i bywa że mimo wszystko ma ostatecznie ciekawą rozrywkę.
A film który powstawał w mękach przez 40 lat trzeba obejrzeć. XD