Mercedes EQS ma być „pogromcą” Tesli Model S i zarazem luksusowym samochodem elektrycznym, na jaki czekamy.
Mercedes EQS jako „pogromca Tesli”
„Pogromca Tesli” został oficjalnie zaprezentowany i w przyszłym roku będzie mógł wyjechać na drogi. Niestety wciąż nie znamy cen (choć nie ma co liczyć, że zejdą one poniżej 100 tysięcy euro). Wiemy za to, że na dobry początek Mercedes EQS będzie dostępny w dwóch wariantach – to:
- EQS 450+ z silnikiem o mocy 328 KM, napędem na tylne koła i 6,2 s do setki
- oraz EQS 580 4MATIC z 2 silnikami o mocy 516 KM, napędem na 4 koła i 4,3 s do setki.
W jednej i drugiej wersji Mercedes zamontuje akumulator 107,8 kWh, zapewniający nawet do 770 kilometrów zasięgu. To wyśmienity wynik, a do tego niemiecki producent chce zaoferować szybkie uzupełnianie energii (na 200 km w 15 minut) oraz (ograniczone czasowo) bezpłatne ładowanie. Podobno z czasem dołączą dwa kolejne warianty: 450 bez plusa (z akumulatorem 90 kWh) i sportowy (z silnikami o mocy 751 KM).
Robi wrażenie na zewnątrz i w środku
Na zewnątrz Mercedes EQS prezentuje się naprawdę elegancko. Robi również wrażenie swoim wnętrzem, a przede wszystkim deską rozdzielczą, której głównym elementem jest olbrzymi, 56-calowy wyświetlacz OLED. Szerzej rozpisywaliśmy się na jego temat w jednym z wcześniejszych newsów (kliknij podlinkowaną frazę, aby do niego przejść).
Oczywiście nie brakuje też technologicznych nowinek, takich jak „wyskakujące” klamki, wyświetlanie ostrzeżeń na drodze, automatyczne włączanie punktowego oświetlenia wewnętrznego czy alarm o potencjalnym niebezpieczeństwie przy otwieraniu drzwi.
I jak ci się to wszystko podoba? Myślisz, że Mercedesowi rzeczywiście uda się zagrozić Tesli?
Źródło: Mercedes Benz, CarWOW, Car Magazine, Auto Express, Engadget, The Verge
Czytaj dalej o samochodach elektrycznych:
- W Dubaju będą jeździć taksówki bez kierownic
- Xiaomi na czterech kołach
- To będzie najszybszy trójkołowy samochód elektryczny na świecie
Komentarze
9Szukam tego ogromnego wyświetlacza... (sam mam monitor 38" i myślę, gdzie by to upchali na desce rozdzielczej w aucie...)...
A to po prostu cieniutki pasek po całości deski, stąd ta "przekątna" :D
Cyt.
"Według organizacji samochody elektryczne nie zyskają popularności przed 2040 rokiem"
"Według EIA lepszą opcją wydaje się dla nich produkcja silników efektywniej wykorzystujących paliwo oraz „mieszańców”."
Właśnie tyle warte są prognozy "ekspertów" (piszę o EIA, nie o P. Wojtku...)
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/samochody-elektryczne-przyszlosc-prognozy.html
Przecież to jak montowanie LPG w BMW 7 czy S-klasie - u mnie to ta sama półka umysłu co japońskie/koreańskie teleturnieje.
Osiągi tych elektryków są pocieszne: 6.2 sekundy to ponad 0.5 s gorzej niż Skoda(!!) Superb z najmocniejszym silnikiem, która kosztuje 1/3 tego co ten EQS. Nomen omen w konia nas robią :-)