Microsoft próbował przewidzieć, kto wygra tegoroczną edycję konkursu Eurowizji. Jego faworyt skończył ostatecznie na szóstym miejscu.
Żółwie, kraby, ośmiornice, osły i inne zwierzęta typują wyniki meczów, wyborów i głosowań w sprawach różnorakich. Naukowcy zdają się uśmiechać na ten widok z politowaniem i prezentują swoją broń: sztuczną inteligencję, a właściwie opartą na jej narzędziach technologię analizy predykcyjnej. Fakty są jednak takie, że skuteczność obu rozwiązań jest właściwie taka sama: żadna.
Sprawa typowania wyników powraca przy okazji każdej większej imprezy sportowej czy rozrywkowej. Nie mogło więc zabraknąć jej także podczas finałów tegorocznej Eurowizji – konkursu piosenki specyficznej. Tym razem swoimi najnowszymi osiągnięciami na polu przewidywania rozwiązań pochwalił się Microsoft. Wyszło jednak mizernie.
Biorąc pod uwagę informacje z sieci (treści na stronach internetowych i portalach społecznościowych, wyszukiwane hasła itp.) Microsoft, a konkretnie jego zespół Bing Predictions „wywróżył”, że pierwsza trójka tegorocznej Eurowizji będzie prezentować się następująco: Włochy, Szwecja, Bułgaria. Zainteresowani pewnie wiedzą, ale dodajmy, że ostatecznie wyglądało to tak: Portugalia, Bułgaria, Mołdawia.
Z Bułgarią dużo się Microsoft nie pomylił, ale już jego faworyci zajęli dopiero szóste miejsce, uzyskując mniej niż połowę punktów z konta Portugalii. Można się kłócić, że przecież było blisko, ale z drugiej strony znając piosenki, które wybrzmiały w tegorocznym finale i wyniki poprzednich edycji, wiele osób wskazałoby pewnie z dużym powodzeniem największych faworytów – bez wydawania ogromnych pieniędzy na technologię.
Czy pieniądze zostały więc wyrzucone przez Microsoft w błoto? W żadnym wypadku. Rozwój technologii analizy predykcyjnej jest niezwykle istotny (choćby dla powstania prawdziwej sztucznej inteligencji) i każdą taką próbę należy chwalić. Zwracamy tylko uwagę na to, jak wciąż daleko jesteśmy dotarcia do tego celu. Nie pozostaje jednak nic innego, jak trzymać kciuki.
Źródło: Microsoft, inf. własna. Foto: Eurovision Song Contest (Facebook)
Komentarze
4