Wygląda na to, że Microsoft planuje zagrać na nosie Sony. Byle tylko nie było tak jak w przysłowiu "Nosił wilk razy kilka...".
Sony postanowiło wyruszyć na sądową batalię ze sławnym już w internecie hackerem - Georgem Hotzem znanym jako GeoHot, który już od dluższego czasu dawał się japońskiemu koncernowi we znaki igrając ze wszystkimi możliwymi zabezpieczeniami konsoli Playstation 3.
Warto przeczytać: | |
Hotz zwrócił się do internautów z prośbą o dotacje finansowe, które pomogą mu w zatrudnieniu wykwalifikowanej palestry, a zachodnie media donoszą, że prócz walczących o idee użytkowników sieci, do GeoHota odezwał się także... sam Microsoft.
Choć z oczywistych powodów tego typu doniesienia nie zostaną potwierdzone, współpraca wydaje się prawdziwa. Dużo negatywnego szumu oraz walka z zabezpieczeniami konsoli Sony to woda na młyn Microsoftu, który jest przecież producentem konkurencyjnego Xbox 360. Co więcej - o współpracy na linii Microsoft-Hotz mówiło się już od dłuższego czasu, kiedy firma zaprosiła hackera do pracy przy bezpieczeństwie systemu Windows Phone 7.
Źródło:thelazygeeks
Komentarze
30a po 2 on wygląda jak Frodo.
Typowo po polsku... Ale z jego patentów to się fajnie korzystało, co? A jak przyszła kryska... To się wypchaj - radź sobie sam!
Wychodzi na to że lepiej mieć tego jednego po swojej stronie niż grupe wykwalifikowanych specjalistów :D
sony idzie w sądy, nie tylko z hotzem ale pozwało takze innych stu hakerow ktorych jedyna wina bylo napisanie jakiegos homebrew na ps3...
te plotki o microsofcie bardzo szybko zostaly zdementowane