Dokładna data premiery tabletu Microsoft Surface Pro z systemem operacyjnym Windows 8
Microsoft opóźnia premierę urządzenia - na szczęście tylko nieznacznie
Microsoft wiąże dość duże nadzieje ze swoim nowym tabletem z systemem operacyjnym Windows 8 Pro. Mimo tego premiera Surface Pro, bo o nim właśnie mowa, opóźnia się.
Przedstawiając oficjalne ceny Surface Pro pisaliśmy, że powinien on zadebiutować w styczniu. Termin ten nie zostanie dotrzymany, bo ogłoszona właśnie data rynkowego debiutu urządzenia jest nieco inna. Surface Pro pojawi się w sprzedaży, w USA i Kanadzie, dokładnie 9 lutego.
Bez zmian pozostaną natomiast jego ceny. Za wersję z dyskiem o pojemności 64 GB zapłacić trzeba będzie więc 899 dolarów, a za model z dyskiem dwa razy pojemniejszym 999 dolarów.
To i tak sporo, a dodatkowo wspomnieć trzeba, że wszystkie akcesoria do tabletu sprzedawane będą oddzielnie i to za kwoty wcale niemałe. Etui Touch cover i klawiatura Type cover to wydatki rzędu odpowiednio 120 i 130 dolarów.
Poza tym przekazano także nowe informacje dotyczące tabletu Surface RT. Trafia on do sprzedaży w 13 nowych krajach, wśród których znalazły się: Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Irlandia, Włochy, Luksemburg, Holandia, Norwegia, Portugalia, Hiszpania, Szwecja i Szwajcaria.
Czy oczekujecie wprowadzenia tych tabletów na nasz rynek?
Źródło: mashable, techspot
Komentarze
13999 dolarów to cena oscylująca w okolicach 3100-3200 złotych. :/
To bardzo dużo za tablet, w chwili gdy bardzo wydajne notebooki są w podobnej cenie.
Tablet z Windows 8, jest urządzeniem, na które czekam od dawna, ale przy takiej cenie tylko popatrzę :D
Za te pieniądze to mam 13" pełnowymiarowego notebooka (np. Sony)
o wadze większej, ale nadal lekkiego (1,68kg) z napędem DVD, modemem 3G, wydajnym prcesorem, niezła kartą grafczną (jak na totebboki oczywiście) i dobrą baterią - brak dotykowego ekranu mi nie przeszkadza , byłby czasami przydatny, ale nie jest niezbędny do wygodnej pracy - dotyk nawet w pociągu w wielu aplikacjach nie jset wcale taki wygodny, gdy musimy wydajnie pracować, a nie się bawić.