Trudno powiedzieć, jakie podejście do mikropłatności jest lepsze na dłuższą metę. Najlepiej pokazuje to fakt, że do tej pory Microsoft chętnie je wprowadzał, a teraz się z nich wycofuje, Sony zaś się trochę opierało, a teraz będzie je oferować.
Mikropłatności to kontrowersyjna sprawa. Z jednej strony są gracze, którzy na nie narzekają, a ich wprowadzanie uważają za chamski skok na kasę. Z drugiej strony są ci, którzy z nich korzystają i to tak chętnie, że wydawcom najzwyczajniej w świecie opłaca się je wdrażać. Każda firma musi więc zadecydować, jak podejść do tego tematu i najwięksi rywale, czyli Microsoft i Sony, nie są z tego obowiązku zwolnieni. Co ciekawe, w przypadku swoich wyścigowych serii zmieniają zdanie, działając zupełnie na odwrót.
Wydawane przed Microsoft serie Forza Motorsport i Forza Horizon do tej pory umożliwiały zakup wirtualnych samochodów za prawdziwe pieniądze, ale zdecydowano się na wycofanie tej opcji. Zapowiedziano nawet, że jakiegokolwiek typu mikropłatności nie pojawią się także w kolejnej Forzy. Z obecnej na rynku od kilku miesięcy „Siódemki” znikają również tak zwane lootboksy, czyli skrzynki z losową zawartością.
Tymczasem zaledwie kilka dni później otrzymaliśmy zupełnie odwrotną zapowiedź z konkurencyjnego obozu i jego serii Gran Turismo. Ogłoszono, że w najnowszej odsłonie obdarzonej podtytułem Sport – wręcz przeciwnie – pojawią się mikropłatności. Od sierpnia będzie możliwość zakupu za prawdziwe pieniądze nowych modeli do wirtualnego garażu. Czas pokaże, która strategia okaże się lepsza. Dajcie znać, którą grupę graczy Wy reprezentujecie – zobaczymy, która jest liczniejsza.
Źródło: Microsoft, Turn 10, Sony, Polyphony Digital
Komentarze
12Dobrym przykładem jest wow kupujemy mounty,pety i skórki ale dzięki tym zakupom nie jesteśmy zboostowani i lepsi od innych.
Ja osobiście grając w gry mmo lubię kupić sobie skórkę która poprawia mój wygląd.W grze World of Warcraft mam wykupione wszystkie płatne mounty i pety i jest to tylko miły dodatek który w niczym mnie nie ulepsza względem innych.
W GTS SPORT mamy równoważenie aut do wyścigu w danej kategorii, więc jeżeli ktoś wchodzi z mocniejszym autem, to automatycznie obniża jego parametry do wymaganych, co doskonale widać w wyścigach gdzie jadę ferrari, a w tylnim lusterku widzę na zderzaku renaul megane na wypasie ;)))
I naglę się opłaca. Ludzie nie kupią pełnej gry za 5zł. Ale darmówkę a do niej za 20-100zł (w ciągu miesiąca grania) mikropłatności już kupią... fuck logic.