Klocki na dużym ekranie.
Markus Persson, współzałożyciel odpowiedzialnej za Minecrafta firmy Mojang poinformował, że trwają aktualnie prace nad ekranizacją tego megahitu. Za przeniesienie „klocków” na ekrany kin odpowiedzialne jest studio filmowe Warner Bros. Pictures.
Minecraft to gra, która pomimo niedługiej historii zdążyła już dorobić się przydomku „kultowa”. Najlepszym potwierdzeniem tych słów – obok miliardów filmików na YouTube – są najnowsze statystyki, według których stworzona przez Mojang gra na komputery osobiste może już pochwalić się ponad 100 milionami zarejestrowanych graczy . Z tego 14,3 proc. to nabywcy pełnych wersji tego tytułu.
Jak się okazuje – to dopiero początek. W wyniku współpracy Mojang i Warner Bros. Pictures powstać ma bowiem film na podstawie gry Minecraft. Producentami będą Roy Lee oraz Jill Messick – ten pierwszy odpowiedzialny jest między innymi za The Lego Movie. Jak na razie niewiele wiadomo o samym filmie – jedyne co zostało potwierdzone, to że będzie to reprezentant formy „live-action”.
Markus Persson powiedział redakcji Polygon, że nie chce póki co ujawniać szczegółów kontraktu, pozostałych członków ekipy, ani nawet zarysu fabuły. Bez wątpienia jednak nie będziemy musieli długo czekać na kolejne informacje.
Źródło: Polygon
Komentarze
41Jedynie można użyć grafiki (tekstur, elementów, postaci).
TYLKO tyle...
film będzie trwał 3 godziny, głównym celem będzie przetrwanie głównego bohatera w świecie którym "o tak się pojawił", całość będzie oprawiona emocjonującym komentarzem "Boga" który pełni rolę reżysera, jednak on sam nie wie czy dożyje jutra, film zakończy się przebiciem przez bohatera przez warstwę materiału zwanego "Obsydian" po czym wytworzy się wir "fluoidalnoelektrolityczny" który wyrzuci go do piekła "Nether" tam pokona szatana, po emocjonującej wygranej walce wróci do swej ukochanej i będą żyli długo i szczęśliwie. THE END.
tak naprawdę to szkoda, że amerykanie a dokładnie WB robi ten film do tej gry pasowałoby kino ambitne a nie oklepane: sielanka -scena romantyczna- tragedia- scena nadziei-emocje sięgają zenitu-uspokojenie-miłość-koniec.
Coś z Drizzta albo Wrót Baldura. Ludzie już od dawna się tego domagają.
Nawet na jutubie są kadry aktorów przymierzanych do poszczególnych ról.
Charakteryzatorzy będą mieli łatwa robotę - każdemu aktorowi nałoży się na łeb karton i gotowe :)
tytul filmu #potwierdzoneinfo