Według Gemius w lipcu przeciętny polski internauta spędzał w Internecie o pół godziny mniej każdego dnia. A jak to wygląda u was?
Choćbyśmy nie wiadomo co robili, fakty pozostaną faktami: wakacje niestety już się kończą. Nadszedł więc czas, by je podsumować – pod kątem technologicznym, rzecz jasna. Innymi słowy, czy spędzamy wakacje z Internetem?
Stwierdzenie, że jesteśmy społeczeństwem uzależnionym od nowych technologii, nikogo nie zdziwi. Często jednak słychać argumenty, że z tych lub innych urządzeń nie można zrezygnować ze względu na wykonywaną pracę, a na urlopie to już co innego. Czy tak jest rzeczywiście? Okazuje się, że ...tak. Przynajmniej do pewnego stopnia.
Z badania Gemius wynika bowiem, że w lipcu, w porównaniu do czerwca, z Internetu korzystało o ponad pół miliona użytkowników mniej. Ci zaś, którzy łączyli się z siecią, z powodu wyjazdów częściej (niż w poprzednim miesiącu) robili to przez smartfony i tablety.
Podobnie (to znaczy, że są o ponad pół miliona niższe) prezentują się najwyższa i najniższa liczba równocześnie aktywnych internautów. Pół miliona internautów mniej to jednak tak naprawdę niewielki spadek, bo wciąż mówimy o 26,5 milionach Polaków, którzy wchodzili na strony WWW w lipcu.
Faktem jest jednak, że – cytując Gemius – „w lipcu statystyczny polski internauta dziennie spędzał w sieci 2 godz. 25 min. Jest to prawie o pół godziny mniej niż w styczniu (2 godz. 53 min) czy w lutym (2 godz. 50 min). Użytkownicy sieci byli także znacznie mniej aktywni – w lipcu średnio na użytkownika przypadało 16 proc. mniej odsłon stron WWW niż w styczniu”.
A wy odpoczywacie od Internetu w wakacje?
Źródło: Gemius. Foto: rawpixel/Pixabay (CC0)
Komentarze
10